Po wygranych meczach z Ukrainą i Niemcami - pora na Szwajcarię. Chcemy ich pokonać i jako niezwyciężeni zakończyć rundę jesienną na pozycji lidera Rugby League Trophy. Ostatni mecz polskiej kadry w tym roku w sobotę 20 listopada o godz. 14:30 na stadionie Polonii Warszawa przy Konwiktorskiej 6 w stolicy.

To jest bardzo udana jesień polskiego rugby. W dwóch dotychczasowych meczach Rugby Europe Trophy (odpowiednik trzeciej dywizji rozgrywek kontynentalnych) reprezentacja Polski zaliczyła komplet zwycięstw - najpierw w październiku wygrana z Ukrainą we Lwowie 27:24, a w ubiegłą sobotę w Gdyni zwycięstwo z Niemcami 21:16. Pod wodzą trenera Christiana Hitta wróciliśmy do pierwszej 30. w rankingu światowego rugby.

Medialny szum, który się pojawił po meczu w Gdyni, bardzo nam pomaga - mówi walijski szkoleniowiec reprezentacji Chris Hitt, który objął swoje stanowisko w kwietniu tego roku. W wywiadzie dla World Rugby podkreślał: "Chcemy utrzymać impet zwycięstw nad Ukrainą i Niemcami, ale wiemy, że Szwajcaria jest dobrą drużyną i będziemy musieli być bardzo skoncentrowani, jeśli chcemy osiągnąć trzecie zwycięstwo z rzędu". Walijczyk wspomina o swoim zespole trenerskim, a wśród tych, którzy pracują razem z nim z reprezentacją, są trener ataku Morgan Stoddart oraz trener młyna Gwesyn Price-Jones.

Stoddart rozegrał osiem spotkań w reprezentacji w Walii w latach 2007-2011. Morgan grał w tę grę na najwyższym poziomie i zna ją od podszewki, chłopaki naprawdę lubią się od niego uczyć, a on po prostu wnosi przewagę do rzeczy, które pomagają nam robić małe kroki do przodu za każdym razem, gdy jesteśmy razem jako grupa - wyjaśnia Hitt.

Polska zajmuje 29. miejsce w najnowszym World Rugby Ranking, Szwajcaria jest 33. W historii spotkań międzypaństwowych zmierzyliśmy się ze Szwajcarią tylko sześć razy. Trzy mecze wygraliśmy, trzy przegraliśmy, a bilans małych punktów to 119 do 120 dla Helwetów.

Cały czas chcemy się poprawiać. Wygraliśmy mecz z Niemcami, co nie znaczy, że tam nie było błędów, oglądaliśmy wideo z tego meczu i analizowaliśmy, co można poprawić. Nie będę mówił wiele o taktyce na Szwajcarię, ale nie przewidujemy jakichś rewolucyjnych zmian - podkreśla trener Christian Hitt.

Nie pamiętam, żeby kadra była na tak długim zgrupowaniu. To pozytywna nowość, możemy wiele rzeczy przepracować wspólnie. Mecz z Niemcami był rozgrywany w wysokim tempie, było wiele minut czystej gry. Teraz zapominamy o przeszłości, o sobotnim meczu, skupiamy się na pokonaniu Szwajcarii, żeby w dobrych humorach zakończyć rok kalendarzowy - zapowiada Piotr Zeszutek, kapitan reprezentacji, a na co dzień lider Ogniwa Sopot, mistrza Polski i aktualnego lidera Ekstraligi. Zapowiada się bardzo mocny bój, mogę zapewnić kibiców, że zostawimy serce na boisku. Nie będzie to łatwe spotkanie, jako że od sierpnia jesteśmy cały czas w grze, właściwie bez weekendu przerwy. To cenne, że jesteśmy na zgrupowaniu dużą grupą, to pozwala na ewentualne zmiany zawodników - dodaje Zeszutek.

Występ kapitana reprezentacji w meczu ze Szwajcarią stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie badanie RTG wykazało, że żebra Zeszutka po meczu z Niemcami są całe, w związku z czym jest gotowy do gry.

Przypominamy - w Gdyni na Narodowym Stadionie Rugby Polska wygrała z Niemcami 21:16 (3:13) w meczu 2. kolejki rozgrywek Rugby Europe Trophy. Bohaterem biało-czerwonych został Wojciech Piotrowicz. Rugbista Ogniwa Sopot zdobył wszystkie punkty dla naszej reprezentacji, skutecznie wykonując siedem rzutów karnych. Dzięki temu Polacy awansowali na pozycję lidera.

75 minut w biało-czerwonych barwach rozegrał w meczu z Niemcami debiutant - zawodnik Juvenii Kraków - Marcin Siemaszko. Jakie emocje towarzyszyły naszemu rugbiście, wychowankowi Rugby Club Biało-Czarni Nowy Sącz po długo wyczekiwanym debiucie w oficjalnym meczu reprezentacji Polski?

Mecz Rugby Europe Trophy Polska vs Szwajcaria w sobotę 20 listopada o godz. 14:30 na stadionie Polonii Warszawa przy ul. Konwiktorskiej 6.

Opracowanie: