Piłkarze mistrza Hiszpanii Realu Madryt odpadli w 1/16 finału rywalizacji o Puchar Króla. W rewanżowym spotkaniu trzeciej rundy stołeczny klub pokonał u siebie trzecioligowy Real Union de Irun 4:3, ale ostatecznie przegrał dwumecz gorszym bilansem goli uzyskanych na wyjeździe. Pierwszy mecz tych zespołów zakończył się zwycięstwem Realu Union 3:2.

W meczu na Santiago Bernabeu w ekipie gospodarzy wystąpił Jerzy Dudek, który trzykrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki, choć - jak oceniają hiszpańscy dziennikarze - przy żadnej z tych sytuacji nie ponosił winy za straconego gola. Fatalnie spisywała się natomiast linia defensywy "Królewskich".

Piłkarze Realu Union rozpoczęli mecz od prowadzenia 1:0, ale później madrycki klub wyszedł na 3:2, a taki wynik oznaczał konieczność przeprowadzenia dogrywki.

W 86. minucie trzeciego gola w meczu strzelił Raul, budząc powszechną radość miejscowych kibiców, ale nie trwała ona zbyt długo, bowiem cztery minuty później bramkę na wagę awansu do 1/8 finału uzyskał Eneko Romo, sprawiając tym samym gigantyczną sensację.