Arka Gdynia zagra dziś z niedawnym liderem ekstraklasy Śląskiem Wrocław. I ma zamiar sprawić niespodziankę. A w Zdzieszowicach miejscowy Ruch zmierzy się z Ruchem Chorzów. Drugoligowcy zapowiadają twardą walkę o awans do półfinału.

Dla gdyńskiej drużyny będzie to dopiero pierwszy oficjalny mecz w tym roku, bo pierwsza liga nie wznowiła jeszcze rozgrywek. Śląsk jest już w meczowym rytmie, ale podopieczni Oresta Lenczyka o początku piłkarskiej wiosny najchętniej by zapomnieli. Stracili pozycję lidera ekstraklasy i po prostu grają słabo. Mimo to trener nie zabrał do Gdyni wszystkich najlepszych zawodników. Kogo dokładnie? Niestety, nie wiadomo... Piłkarze Śląska polecieli na Wybrzeże wczoraj wieczorem samolotem, a Lenczyk nie podał do publicznej wiadomości nazwisk zawodników, którzy wsiedli na pokład. Początek meczu w Gdyni o 18.30.

Wcześniej (15.00) w Zdzieszowicach drugoligowy Ruch zmierzy się z bardziej znanym imiennikiem z Chorzowa. Drużyna ze Zdzieszowic utytułowanego rywala się nie przestraszy, bo w tej edycji Pucharu Polski wyeliminowała już MKS Kluczbork, Kolejarza Stróże czy Jagiellonię Białystok. Stadion w Zdzieszowicach może pomieścić nieco ponad 1000 osób, ale władze klubu spodziewają się.. .nadkompletu publiczności. Przyjadą także fani z Chorzowa (czeka ich krótka podróż - tylko 80 km.)- na mecz dostali 200 wejściówek. Trener Waldemar Fornalik z pewnością nie wystawi najmocniejszego składu, bo Chorzowianie cały czas poważnie myślą o zajęciu wysokiego miejsca w ekstraklasie. Zapewne o zdobywanie bramek zadbają Andrzej Niedzielan i Paweł Abbott. Na ławce usiądą podstawowi napastnicy - Maciej Jankowski i Arkadiusz Piech.

Mecze rewanżowe odbędą się 21 marca.