Chcą osiągnąć wynik lepszy niż dwa lata temu. Polskie szczypiornistki rozpoczynają walkę na mistrzostwach świata. Bożena Karkut, trenerka KGHM MKS Zagłębia Lubin, powiedziała nam, że ten turniej może być szansą dla wielu młodych zawodniczek, które w przyszłości mogą stać się filarami reprezentacji Polski.

Rozpoczynające się właśnie mistrzostwa świata są drugimi, w których reprezentantki Polski zagrają pod wodzą Norwega Arne Senstada. Dwa lata temu polskie szczypiornistki w Hiszpanii zajęły 15. miejsce. W tym roku apetyty są większe - w kuluarach mówi się o walce o pierwszą ósemkę turnieju.

Wyniki ostatnich meczów mogą napawać optymizmem. Przed mundialem Biało-Czerwone towarzysko grały w turnieju Posten Cup z Islandią (wygrana 29:23), Angolą (33:30) oraz aktualnymi mistrzyniami świata, Norweżkami (porażka 25:27).

Trzeba dać z siebie wszystko

Jak powiedziała Bożena Karkut, trenerka Zagłębia Lubin, pracująca i odnosząca sukcesy z tym klubem od 23 lat, nie można żyć tym, co było. Trzeba zapomnieć o 15. miejscu przed dwoma laty i postawić sobie nowe cele. Nie można też mówić, że walka o ćwierćfinały jest celem wygórowanym.

Jeśli coś ma się ruszyć, jeśli dziewczyny chcą pójść do przodu, to muszą sobie postawić wysokie cele. W sporcie trzeba stawiać sprawę jasno, dać z siebie wszystko. Czasem wyjdzie, czasem nie, trudno. Ale tylko wyższe cele powodują, że człowiek wznosi się szczebel wyżej niż do tej pory - powiedziała Karkut.

Polskie piłkarki ręczne swój udział w mistrzostwach świata rozgrywanych w Danii, Norwegii i Szwecji rozpoczną od pojedynku z Irankami. To spotkanie 30 listopada. Kolejne mecze w grupie F, to spotkania z Japonkami, 2 listopada oraz Niemkami, 4 listopada. Wszystkie mecze Polek rozpoczną się o 20:30.

Wygrać i przegrać można z każdym

Jak twierdzi Bożena Karkut, "na papierze Polska już awansowała z grupy". Utytułowana trenerka zaznacza, że Iran i Japonia wydają się być niżej notowane niż reprezentacja Polski, ale nie można tych drużyn lekceważyć, bo na co dzień nie spotykamy się z azjatycką piłką ręczną.

To może spowodować problemy na boisku, bo nie znamy za bardzo tych przeciwników. Co innego widzieć mecze na wideo, a co innego zetknąć się z tym na parkiecie. Wierzę jednak, że dziewczyny sobie poradzą. Na pewno jednak muszą się dobrze mentalnie nastawić na to, żeby zagrać swój najlepszy mecz. Bo takie mecze, jak ten z Iranem, to są trudne spotkania. I spoglądając na naszą grupę, wcale nie musi być tak, że z Iranem wygramy, z Japonią się męczymy, a z Niemkami przegramy. Wcale nie, bo Niemki także są w naszym zasięgu - przekonuje Karkut.

Trzy fazy turnieju

Meczów na mundialu będzie sporo. W turnieju zagrają 32 drużyny. W pierwszej fazie stworzyły 8 czteroosobowych grup. Trzy najlepsze drużyny przejdą do kolejnej rundy.

Zespoły, które zajmą ostatnie miejsca w grupach, zagrają o pozycje 25-32 o Puchar Prezydenta IHF. Reszta drużyn utworzy 4 grupy z sześcioma zespołami. Każda z reprezentacji zagra trzy spotkania z rywalkami, z którymi jeszcze nie walczyła na mistrzostwach. Do ćwierćfinałów awansują dwa pierwsze zespoły z każdej z grup.

Kadra reprezentacji Polski:

BRAMKARKI: Adrianna Płaczek (Paris 92/Francja), Barbara Zima (KGHM MKS Zagłębie Lubin);

ROZGRYWAJĄCE: Emilia Galińska (CS Magura Cisnadie/Rumunia), Monika Kobylińska (CSM Bukareszt/Rumunia), Karolina Kochaniak-Sala (KGHM MKS Zagłębie Lubin), Aleksandra Rosiak (Krim Mercator Lublana/Słowenia), Paulina Masna, Aleksandra Tomczyk (obie MKS FunFloor Lublin), Paulina Uścinowicz (HSV Solingen-Grafrath 76/Niemcy), Aleksandra Zimny (SCM Gloria Buzau/Rumunia);

OBROTOWE: Nikola Głębocka (EKS Start Elbląg), Sylwia Matuszczyk (Handball JKS Jarosław), Marlena Urbańska (Frisch Auf! Goeppingen/Niemcy);

SKRZYDŁOWE: Magda Balsam (MKS FunFloor Lublin), Adrianna Górna, Daria Michalak (KGHM MKS Zagłebie Lublin), Dagmara Nocuń (TuS Metzingen/Niemcy), Mariola Wiertelak (KPR Gminy Kobierzyce).

Opracowanie: