Netflix, światowy lider wśród platform streamingowych, zawarł porozumienie dotyczące zakupu Warner Bros Discovery, właściciela m.in. telewizji TVN - informuje agencje Reutera. Za wytwórnię zapłaci 82,7 miliardów dolarów.

Netflix, który przez lata budował swoją pozycję bez spektakularnych przejęć i bez ogromnej biblioteki klasycznych produkcji, teraz staje się właścicielem praw do takich marek jak "Gra o tron", "Harry Potter" czy uniwersum DC Comics. To właśnie te tytuły od lat przyciągają przed ekrany miliony widzów na całym świecie. Przejęcie Warner Bros Discovery daje Netflixowi nie tylko dostęp do kultowych franczyz, ale również do ogromnego zaplecza produkcyjnego i twórczego.

Walka o przejęcie Warner Bros Discovery była zacięta. Ostatecznie Netflix przebił ofertę Paramount Skydance, proponując niemal 28 dolarów za akcję, podczas gdy konkurencyjna propozycja opiewała na 24 dolary za akcję.

Przyszłość rozrywki w rękach giganta streamingu

Przejęcie Warner Bros Discovery przez Netflixa może oznaczać radykalną zmianę w sposobie, w jaki konsumujemy treści filmowe i telewizyjne. Dotychczas Netflix był znany z produkcji własnych seriali i filmów, które często zdobywały uznanie widzów i krytyków. Teraz, dzięki dostępowi do legendarnej biblioteki Warner Bros, platforma zyskuje przewagę nad konkurencją, taką jak Walt Disney czy Paramount.

"Razem możemy dać widzom jeszcze więcej tego, co kochają i pomóc zdefiniować kolejne stulecie opowiadania historii" - podkreślił Ted Sarandos, współdyrektor generalny Netflixa, w oficjalnym komunikacie.

Wyzwania regulacyjne i obawy rynku

Tak ogromna transakcja nie mogła przejść niezauważona przez organy regulacyjne. Analitycy już teraz przewidują, że przejęcie spotka się z intensywną kontrolą antymonopolową zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie. Połączenie dwóch gigantów streamingowych - Netflixa i HBO Max - może budzić obawy o zbyt dużą koncentrację rynku i ograniczenie konkurencji.

W odpowiedzi na te zarzuty Netflix zapewnia, że połączenie usług streamingowych przyniesie korzyści konsumentom, m.in. poprzez obniżenie kosztów w ramach wspólnej oferty. Dodatkowo firma zobowiązała się do kontynuowania kinowych premier filmów Warner Bros, co ma rozwiać obawy o zanik tradycyjnych pokazów filmowych.

Szczegóły transakcji

W ramach umowy każdy akcjonariusz Warner Bros Discovery otrzyma 23,25 dolara w gotówce oraz około 4,50 dolara w akcjach Netflixa za każdą posiadaną akcję. Całkowita wartość transakcji wynosi 72 miliardy dolarów, a po uwzględnieniu zadłużenia - aż 82,7 miliarda dolarów.

Zanim jednak dojdzie do finalizacji przejęcia, Warner Bros Discovery wydzieli swoją globalną sieć telewizyjną Discovery Global do osobnej, notowanej na giełdzie spółki. Proces ten ma zakończyć się w trzecim kwartale 2026 roku. Netflix prognozuje, że już w trzecim roku po zamknięciu transakcji roczne oszczędności kosztowe wyniosą od 2 do 3 miliardów dolarów.

Netflix ma przejąć tę część WBD zawierającą studia filmowe i telewizyjne oraz platformy streamingowe (HBO Max), a nie kanały telewizyjne, w tym m.in. TVN i CNN.

Informacja o przejęciu wywołała natychmiastowe reakcje na giełdzie. Akcje Netflixa spadły o niemal 3 proc. w handlu przedsesyjnym, natomiast Paramount zanotował spadek o 2,2 proc. Trzeci z potencjalnych nabywców, Comcast, pozostał bez większych zmian.

Eksperci podkreślają, że przejęcie Warner Bros Discovery przez Netflixa to nie tylko zmiana właściciela znanych marek, ale przede wszystkim początek nowej ery w światowej rozrywce. Konsolidacja rynku, rosnąca konkurencja i coraz większe wymagania widzów sprawiają, że branża filmowa i telewizyjna stoi u progu kolejnej rewolucji.