​Wiceprezes PZPS Ryszard Czarnecki w rozmowie z Polsatem potwierdził, że Polska chce zostać jednym ze współorganizatorów siatkarskich mistrzostw Europy mężczyzn w 2021 roku. Imprezę organizują już Czechy, Finlandia i Estonia. Czarnecki podkreślił, że odbyły się już rozmowy na ten temat z Europejską Federacją Piłki Siatkowej (CEV) i Polska ma ogromne szanse na dołączenie do grona organizatorów imprezy.

Europejska Federacja Siatkówki obsadziła trzy pozycje. Wolne pozostaje czwarte miejsce, o które rywalizują Polska i Niemcy. Jak podaje "Przegląd Sportowy", w Polsce odbyłyby się nie tylko mecze grupowe, ale też 1/8 finału, dwa  ćwierćfinały, półfinały oraz finał i mecz o trzecie miejsce. Polska miałaby być zatem głównym gospodarzem czempionatu, w którym wystąpią 24 drużyny.

Ryszard Czarnecki, wiceprezes PZPS powiedział w rozmowie z Polsatem, że koronnym argumentem w tej sprawie może okazać się wsparcie rządu. Wśród miast, w których mogłyby się odbyć mecze wymienił:  Katowice, Gdańsk, Wrocław, Kraków i Tarnów. "Lista jeszcze nie jest zamknięta" - skomentował Czarnecki.

"Polska - przy dużym wsparciu rządu - ubiega się o organizację siatkarskich mistrzostw Europy mężczyzn w 2021 . Mamy na to olbrzymie szanse -to przesłanie konferencji z udziałem Mateusza Morawieckiego, moim i prezesa PZPS Jacka Kasprzyka w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów" - napisał z kolei Czarnecki na Twitterze.