Broniące tytułu Amerykanki wygrały w Lyonie z Angielkami 2:1 i awansowały do finału piłkarskich mistrzostw świata. Ich przeciwniczkami będą Holenderki lub Szwedki, które w środę zagrają na tym samym stadionie.

Dla drużyny USA bramki padły po strzałach głową, a zdobyły je Christen Press (10.) i Alex Morgan (31.). Dla Angielek trafiła Ellen White (19.). Morgan i White prowadzą w klasyfikacji strzelczyń z dorobkiem sześciu goli.

W drugiej połowie bliższe zdobycia wyrównującej bramki były Angielki. W 67. White ponownie trafiła do siatki, ale po dłuższej analizie VAR prowadząca mecz sędzia z Brazylii gola nie uznała, dopatrując się pozycji spalonej zawodniczki z Birmingham.

Jeszcze dłużej trwała wideoweryfikacja po faulu na White w polu karnym. W końcu w 84. minucie piłkę na 11. metrze ustawiła Stephanie Houghton, jednak uderzyła zbyt słabo, by zaskoczyć bramkarkę Alyssę Naeher.

W ostatnich minutach Angielki grały w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Millie Bright (87.) i nie były już w stanie zmienić wyniku.

W najlepszej czwórce mundialu Amerykanki meldowały się w każdej z ośmiu edycji, tj. od 1991 roku. W piątek wygrały 11. mecz z rzędu, poprawiając rekord Norwegii z mistrzostw w latach 1995 i 1999.

Finał zaplanowano na 7 lipca również w Lyonie.