Mateusz Kieliszkowski jest pierwszym Polakiem, który stanął na podium najbardziej prestiżowych zawodów siłaczy Arnold Strongman Classic w Columbus w stanie Ohio. W rywalizacji zawodowców 22-latek z Chlebowa w gminie Maszewo (woj. lubuskie) zajął trzecie miejsce.

To, co nie udało się Mariuszowi Pudzianowskiemu i Krzysztofowi Radzikowskiemu, którzy wcześniej brali udział w tych elitarnych zawodach, osiągnął Kieliszkowski. Ten sukces otwiera Mateuszowi drogę do światowej kariery - podkreślił prezes Stowarzyszenia Sportowego Strongman.pl Przemysław Czuba.

Rok temu Kieliszkowski, absolwent Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych w Sulęcinie, wystartował w 26. edycji Arnold Sport Festival, imprezie organizowanej przez Arnolda Schwarzeneggera, amerykańskiego aktora i kulturystę, polityka, byłego gubernatora stanu Kalifornia. W nagrodę za zdobycie tytułu mistrza świata został zaproszony na tegoroczną rywalizację z udziałem elity zawodowców. Za trzecią pozycję otrzymał 15 tys. dolarów.

Zwyciężył Amerykanin Brian Shaw (nagroda 70 tys. USD). O jeden punkt wyprzedził Litwina Zydrunasa Savickasa (20 tys. USD), który w tych zawodach triumfował siedem razy z rzędu.

W tej kategorii startował przed laty Mariusz Pudzianowski, pięciokrotny mistrz świata federacji WSM (2002-2008). Najwyższe miejsce, jakie zajął, to szóste.

W gronie kobiet na trzeciej pozycji uplasowała się 29-letnia Sylwia Reichel-Wilczewska z Grudziądza.

To olbrzymi sukces tej zawodniczki, zważywszy, że jej pierwszym startem w tej dyscyplinie były mistrzostwa Polski Strong Woman w Międzyzdrojach w ubiegłym roku - podkreślił Czuba.

W kategorii do 105 kg brązowy medal mistrzostw świata amatorów wywalczył 27-letni mieszkaniec Szubina Marcin Sendwicki. W kategorii ciężkiej ósme miejsce zajął Michał Kopacki z Tuszyna.

Rywalizacja amatorów została włączona do imprezy Arnold Sport Festival sześć lat temu. 

(abs)