Nico Rosberg z teamu Mercedes wygrał wyścig o Grand Prix Monako, szóstą eliminację mistrzostw świata Formuły 1. Wcześniej 27-letni Niemiec w Monte Carlo wywalczył pole position i był najszybszy na wszystkich trzech treningach.

Po starcie na czele znalazły się dwa bolidy Mercedesa - Rosberga i Lewisa Hamiltona. Tego drugiego próbował atakować Sebastian Vettel (Red Bull), ale doświadczony Brytyjczyk nie pozwolił się wyprzedzić. Na 10. okrążeniu (z 78 do przejechania) zapalił się bolid Francuza Charlesa Pica (Caterham) i kierowca musiał zrezygnować z dalszej rywalizacji.

Przez 25 okrążeń kierowcy jechali w takiej samej kolejności, w jakiej ruszyli, nic nie zapowiadało późniejszych emocji. Na czele był Rosberg, za nim Hamilton, Vettel i Mark Webber (Red Bull). Później doszło do kilku wypadków, które zmieniły układ czołówki, choć pozycja Rosberga nie była zagrożona. Na 31. okrążeniu poważny wypadek miał Brazylijczyk Felipe Massa (Ferrari), który rozbił bolid prawie w tym samym miejscu, gdzie miał kraksę w czasie wczorajszego treningu. Zawodnik został przez służby medyczne ubrany w kołnierz ortopedyczny i odwieziony do szpitala.

Po wznowieniu wyścigu Hamilton zdecydował się na zmianę opon i stracił drugie miejsce na rzecz Vettela. Brytyjczyk potem spadł na czwartą pozycję i utrzymał ją do końca.

Po kraksie Massy kierowcy spokojnie przejechali 15 okrążeń. Na 46. Pastor Maldonado z Williamsa został uderzony przez bolid Brytyjczyka Maxa Chiltona z Marussii. Samochód Wenezuelczyka pofrunął w powietrze, spadł na ziemię i z całą siłą uderzył w ściankę szykany ustawionej na torze. Bolid został całkowicie rozbity, wyścig na prawie pół godziny przerwano. Kierowcy ustawili się na polach startowych, wyszli z samochodów, rozmawiali z inżynierami, popijali napoje energetyczne. W tym czasie służby techniczne czyściły i porządkowały tor.

Do końca wyścigu safety car jeszcze raz znalazł się na torze, gdy uszkodzony został Lotus Francuza Romaina Grosjeana, który musiał zostać usunięty. Wyścig w Monte Carlo był w tym sezonie rekordowy pod względem wypadków, w poprzednich pięciu rundach samochód bezpieczeństwa ani razu nie pojawił się na torze.

Ostatecznie pierwsze miejsce zajął Rosberg. Za nim do mety dojechał Vettel, a trzeci był jego partner z zespołu Webber.

Obok Rosberga, bohaterem rundy był Raikkonen. Fin z powodu uszkodzenia tylnej opony musiał na sześć okrążeń przed końcem wyścigu, gdy jechał jako piąty, zjechać do serwisu. Na tor wrócił na 16. pozycji, ale później zdołał wyprzedzić sześciu rywali i na mecie zameldować się 10.

Liderem mistrzostw świata pozostał z dorobkiem 107 pkt broniący tytułu Vettel. Drugi jest Raikkonen - 86 pkt, a trzeci Alonso - 78 pkt. Rosberg po zwycięstwie awansował z dziewiątego na szóste miejsce, ma obecnie 47 pkt.

(MRod)