Kanada pokonała w Bratysławie Czechy 5:1 (1:0, 2:0, 2:1) w wieczornym półfinale mistrzostw świata w hokeju na lodzie. W finale zmierzy się z Finlandią, która wygrała wcześniej z Rosją 1:0 (0:0, 0:0, 1:0).

Kanada - Czechy 5:1 (1:0, 2:0, 2:1).

Bramki: 

dla Kanady - Mark Stone (6), Darnell Nurse (21), Pierre-Luc Dubois (26), Kyle Turris (47), Thomas Chabot (53);

dla Czech - Tomas Zohorna (54).

Choć Kanada odniosła wysokie zwycięstwo, to mecz nie miał tak jednostronnego przebiegu, jak może to sugerować wynik. Obie drużyny prowadziły otwartą grę, ale Czesi mieli duże problemy ze skutecznością. Nie potrafili wykorzystać nawet okresów gry w przewadze. W całym meczu oddali 41 strzałów, a rywale 30.

Kanadyjczykom już w szóstej minucie prowadzenie zapewnił Mark Stone. Druga tercja zaczęła się od gola Darnella Nurse'a, a w 26. minucie podwyższył Pierre-Luc Dubois. W ostatniej części gry na listę strzelców wpisali się Kyle Turris oraz Thomas Chabot. Czechów stać było tylko na honorowe trafienie Tomasa Zohorny.

Finlandia i Kanada grały ze sobą już w fazie grupowej. 10 maja, na inaugurację turnieju, "Suomi" wygrali 3:1. To jak na razie jedyna porażka hokeistów spod znaku Klonowego Liścia w tym turnieju. Finowie natomiast ulegli po dogrywce Amerykanom 2:3 i Niemcom 2:4.
Finał oraz mecz o trzecie miejsce zaplanowano na niedzielę.