Michał Probierz pozostanie trenerem Cracovii – wbrew niespodziewanej deklaracji sprzed dwóch dni. Szkoleniowiec poinformował właśnie w oświadczeniu, że decyzję o rezygnacji zmienił "po serii rozmów" z właścicielem i prezesem klubu prof. Januszem Filipiakiem. Zdementował również pogłoski o jego konflikcie z prof. Filipiakiem i z wiceprezesem Jakubem Tabiszem.

Michał Probierz prowadzi Cracovię od ponad 3,5 roku, w klubie pełni także funkcję wiceprezesa ds. sportowych.

Swoją rezygnację z obu tych funkcji 48-letni szkoleniowiec ogłosił na konferencji prasowej tuż po sobotniej porażce 0:1 w ligowym pojedynku z Wartą Poznań.

Zaznaczał wówczas, że decyzja nie jest podyktowana wyłącznie przegraną jego drużyny w Grodzisku Wielkopolskim, i mówił o tym, że potrzebuje odpoczynku.

"Muszę odpocząć, bo przez piętnaście lat praktycznie cały czas pracowałem. Teraz jest taki moment, w którym widzę, że muszę to zrobić, pojechać gdzieś i zająć się sobą oraz rodziną. To był dla mnie burzliwy okres z wielu względów. Przez całą pracę trenerską miałem zaledwie trzy miesiące przerwy. Ta decyzja chodziła mi po głowie od jakiegoś czasu. Myślę, że nasi zawodnicy też potrzebują nowego impulsu" - wyjaśniał trener.

Michał Probierz (jednak) zostaje. Zdementował pogłoski o konflikcie z prof. Filipiakiem i Jakubem Tabiszem

Teraz na stronach Cracovii opublikowano oświadczenie szkoleniowca, w którym Michał Probierz ogłosił decyzję o pozostaniu w klubie.

"(...) informuję, że po serii rozmów z Panem Profesorem Januszem Filipiakiem wspólnie postanowiliśmy kontynuować misję tworzenia silnego Klubu" - przekazał.

Zdementował przy okazji pojawiające się w mediach doniesienia o jego konflikcie z prof. Filipiakiem, właścicielem i prezesem Cracovii, oraz z innym wiceprezesem Jakubem Tabiszem.

"Moja pierwotna decyzja była podyktowana tylko i wyłącznie względami natury osobistej. Tym samym pragnę zdementować pojawiające się w przestrzeni publicznej doniesienia sugerujące, jakoby u jej źródła leżał rzekomy konflikt z wiceprezesem Jakubem Tabiszem czy samym Profesorem Januszem Filipiakiem. Przeciwnie - okazane mi przez Zarząd w tym trudnym momencie zaufanie i wsparcie stało się podstawą zmiany mojej decyzji o rezygnacji" - podkreślił Probierz.

Jak dodał: "Z całą stanowczością chcę zaznaczyć, że moje rozmowy z prezesem Klubu toczone były w przyjacielskiej atmosferze i w żadnym momencie ich trwania nie pojawiał się argument dotyczący jakichkolwiek kar umownych".

Szkoleniowiec przeprosił również "całą społeczność Cracovii za powstałe zamieszanie" i poprosił "o zrozumienie i wyrozumiałość".

"Emocje po przegranym meczu, jak i nawarstwiające się kwestie osobiste wzięły górę. Jestem przekonany, że po kilku dniach wypoczynku wrócę do pracy ze zdwojoną siłą i wspólnie będziemy cieszyć się z wielu zwycięstw Cracovii" - zaznaczył dalej Probierz.

Na koniec poinformował, że do momentu jego powrotu z urlopu, a więc do najbliższego piątku, obowiązki pierwszego trenera pełnić będzie jego asystent Grzegorz Kurdziel.

Cracovia pod wodzą Michała Probierza: Pierwszy w historii Puchar Polski, bez sukcesów w Lidze Europy

48-letni obecnie Michał Probierz został trenerem Cracovii w czerwcu 2017 roku, zastępując w tej roli Jacka Zielińskiego.

Pod jego kierunkiem drużyna rozegrała w sumie 126 ligowych spotkań, w których odniosła 51 zwycięstw, poniosła 47 porażek i zanotowała 28 remisów. Rozgrywki kończyła na dziewiątym, czwartym i siódmym miejscu w tabeli.

Latem 2020 roku, po wygranej 3:2 z Lechią Gdańsk, Cracovia zdobyła swój pierwszy w historii Puchar Polski. Równocześnie było to pierwsze trofeum wywalczone przez "Pasy" od 1948 roku, gdy krakowska ekipa została mistrzem Polski.

W październiku natomiast sięgnęła również po Superpuchar: pokonała wówczas w rzutach karnych Legię Warszawa.

Pod kierunkiem Probierza Cracovia dwukrotnie grała w kwalifikacjach Ligi Europy, ale nie udało się jej wyeliminować żadnego rywala.

W 2019 roku, po remisach 1:1 i 2:2, odpadła po pojedynku ze słowackim DAC Dunajska Streda, a w ubiegłym roku przegrała 0:2 ze szwedzkim Malmoe FF.

W tym sezonie, po 15 kolejkach Ekstraklasy, Cracovia ma na koncie 16 punktów i zajmuje w tabeli 12. miejsce. Co jednak istotne, startowała z pięcioma punktami ujemnymi: była to była kara za czyny korupcyjne sprzed 17 lat.