Mamy dla Was wyjątkową niespodziankę: bilety na siatkarską Ligę Narodów 2025! To niepowtarzalna okazja, by na żywo dopingować Biało-Czerwonych. Sprawdź, jak zdobyć wejściówki i przeżyj sportowe emocje razem z nami! KONKURS ZOSTAŁ ROZWIĄZANY - ZE ZWYCIĘZCAMI SKONTAKTOWALIŚMY SIĘ ZA POMOCĄ E-MAILI.
Mamy dla Was bilety na siatkarską Ligę Narodów 2025! Mecze zostaną rozegrane w Ergo Arenie w Gdańsku. Na udzielenie odpowiedzi macie czas do 11 lipca do północy!
Termin rozgrywek:
16 lipca (środa):
Chiny-Francja (13:00)
Bułgaria-Kuba (16:30)
Iran - Polska (20:00)
17 lipca (czwartek):
Chiny-Iran (16:30)
Kuba - Polska (20:00)
18 lipca (piątek):
Kuba-Francja (16:30)
Chiny-Bułgaria (20:00)
19 lipca (sobota):
Bułgaria - Polska (17:00)
Iran-Francja (20:30)
20 lipca (niedziela):
Chiny-Kuba (13:30)
Bułgaria-Iran (17:00)
Francja - Polska (20:30)
KONKURS ZOSTAŁ ROZWIĄZANY - ZE ZWYCIĘZCAMI SKONTAKTOWALIŚMY SIĘ ZA POMOCĄ E-MAILI.
To jest ten sezon, na który czekali wszyscy kibice siatkówki! W tegorocznej edycji Ligi Narodów do rywalizacji przystąpiło aż 18 reprezentacji z całego świata. Każda z nich, w ramach fazy grupowej, rozegra po 12 spotkań - a wszystko to w intensywnym tempie, po cztery mecze w jednym tygodniu. Stawka jest wysoka: tylko siedem najlepszych drużyn oraz gospodarze turnieju finałowego, czyli reprezentacja Chin, powalczą o końcowy triumf w Ningbo na przełomie lipca i sierpnia.
Podopieczni Nikoli Grbicia rozpoczęli tegoroczną kampanię w chińskim Xi’an. Już w inauguracyjnym starciu z Holandią pokazali, że są w świetnej formie. Mecz, rozegrany w środę 11 czerwca, zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 3:1 (25:22, 22:25, 25:22, 25:22). Polacy od początku narzucili rywalom swój styl gry, a mimo drobnych potknięć w drugim secie, wrócili na właściwe tory i pewnie sięgnęli po pierwsze trzy punkty.
Kolejne spotkanie, tym razem z Japonią, również przyniosło sporo emocji. Polacy znów potrzebowali czterech setów, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Szczególnie imponująca była pogoń w pierwszej partii - od stanu 20:24 nasi siatkarze zdołali odwrócić losy seta, pokazując nie tylko umiejętności, ale i charakter. Czwarty set to już prawdziwy thriller, zakończony szaloną końcówką na korzyść Polaków.
Trzecie spotkanie z Turcją to kolejny popis siły i konsekwencji w grze. Biało-czerwoni nie pozostawili rywalom złudzeń, odnosząc trzecie zwycięstwo z rzędu. Na zakończenie chińskiego turnieju nasi reprezentanci zmierzyli się z Serbią. To był pokaz siatkarskiej dominacji - Polacy wygrali bez straty seta (25:21, 25:20, 25:23), kończąc pierwszy tydzień zmagań z kompletem dwunastu punktów.
Po wyśmienitym początku w Azji, Polacy udali się do Stanów Zjednoczonych. W Chicago czekały ich kolejne wyzwania i - jak się okazało - pierwsze trudniejsze momenty w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Już w pierwszym meczu przyszło im się zmierzyć z bardzo silną reprezentacją Włoch. Po pięciosetowym boju, pełnym zwrotów akcji, biało-czerwoni musieli uznać wyższość rywali, przegrywając 2:3 (17:25, 25:23, 25:21, 20:25, 11:15). To była pierwsza porażka Polaków w tych rozgrywkach, ale drużyna pokazała, że potrafi walczyć do samego końca.
W kolejnym spotkaniu z Kanadą emocji również nie brakowało. Polacy przegrywali już 0:2 w setach, ale dzięki niesamowitej determinacji i waleczności zdołali odwrócić losy meczu, wygrywając 3:2 (30:32, 14:25, 25:17, 25:23, 15:13). To był prawdziwy siatkarski rollercoaster, który pokazał, że biało-czerwoni nigdy nie tracą wiary w zwycięstwo.
W przedostatnim meczu w Chicago nasi reprezentanci zmierzyli się z gospodarzami turnieju - Stanami Zjednoczonymi. Tym razem obyło się bez większych nerwów. Polacy zagrali koncertowo i pewnie wygrali 3:0 (25:20, 25:21, 25:22), udowadniając, że porażka z Włochami była tylko chwilowym potknięciem.
Na zakończenie amerykańskiej części zmagań przyszło się zmierzyć z Brazylią. To spotkanie również obfitowało w sportowe emocje, ale tym razem to rywale okazali się lepsi. Polacy przegrali 1:3 (21:25, 21:25, 25:21, 26:28), jednak pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie i wciąż utrzymują się w ścisłej czołówce tabeli.
Kolejny turniej to wielkie święto dla polskich kibiców. Już w lipcu w trójmiejskiej Ergo Arenie nasi siatkarze zagrają przed własną publicznością. Na parkiecie zmierzą się kolejno z reprezentacjami Iranu, Kuby, Bułgarii oraz - na deser - z aktualnymi mistrzami olimpijskimi, Francuzami. To będzie niepowtarzalna okazja, by zobaczyć biało-czerwonych w akcji na żywo i wspierać ich w walce o kolejne zwycięstwa.
Czy podopieczni Nikoli Grbicia utrzymają wysoką formę i awansują do turnieju finałowego w Ningbo? Jedno jest pewne - emocji i siatkarskich widowisk na najwyższym poziomie na pewno nie zabraknie!


