Piłkarze Borussii Dortmund odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu w niemieckiej ekstraklasie. W 30. kolejce pokonali przed własną publicznością Eintracht Frankfurt 2:0. Trzy punkty zdobył też Bayern Monachium, który w niedzielę może być już pewny tytułu.

Przed tą kolejką BVB zajmowała 10. miejsce i miała 36 punktów, tyle samo co zespół z Frankfurtu. Dzięki wygranej awansowała na ósme i wciąż liczy się w walce o lokaty, które dają prawo gry w Lidze Europejskiej.

Jakub Błaszczykowski grał do 67. minuty, a Łukasz Piszczek nadal jest kontuzjowany.

Bayern długo męczył się z Herthą Berlin w swoim 1700. meczu w Bundeslidze, ale ostatecznie pokonał stołeczny zespół w Monachium 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył powracający po kontuzji Bastian Schweinsteiger, ale na duże uznanie zasługuje zawodnik, który asystował przy tym trafieniu - 21-letni Mitchell Weiser popisał się efektownym rajdem prawą stroną boiska, mijając kilku obrońców rywali, po czym wyłożył piłkę niepilnowanemu w polu karnym Schweinsteigerowi.

Cały mecz w barwach gospodarzy rozegrał Robert Lewandowski, ale nie powiększył dorobku strzeleckiego. W dalszym ciągu ma 16 goli i do prowadzącego w klasyfikacji Alexandra Meiera z Eintrachtu traci trzy.

Bawarczycy są niemal pewni trzeciego z rzędu, a 25. w historii mistrzostwa kraju. Matematyczną szansę na dogonienie ich ma jeszcze tylko VfL Wolfsburg, który przed niedzielnym meczem wyjazdowym z Borussią Moenchengladbach traci do nich 15 punktów. W praktyce jednak nawet gdyby Bayern przegrał wszystkie mecze do końca sezonu, a "Wilki" zdobyły w nich komplet punktów, i tak trudno byłoby im zniwelować różnicę w bilansie bramek, który decyduje o kolejności w przypadku remisu punktowego. Bayern ma obecnie +64, a Wolfsburg +32.

Ponadto lider tabeli zanotował 21. w tym sezonie mecz bez straty bramki, co jest wyrównaniem jego własnego rekordu z sezonu 2012/13. W trwających rozgrywkach o mistrzostwo Bundesligi stracił tylko 13 bramek w 30 meczach.

We wtorek Bayern i Borussia zmierzą się w Monachium w półfinale Pucharu Niemiec.

Zwycięstwo odniósł również zespół Hoffenheim, który na wyjeździe pokonał Hannover 96 2:1. W składzie gości cały mecz rozegrał Eugen Polanski, który pod nieobecność Andreasa Becka pełnił rolę kapitana. Z kolei w ekipie rywali zabrakło kontuzjowanego Artura Sobiecha.

Sytuacja zespołu z Hanoweru jest coraz trudniejsza. Nie wygrał on ani jednego meczu od 16 grudnia i ma już tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Z kolei Hoffenheim zakończył serię czterech meczów bez zwycięstwa i jest siódmy z dorobkiem 40 pkt.

Sławomir Peszko grał w barwach FC Koeln od 67. minuty, a gospodarze zremisowali z Bayerem Leverkusen 1:1. Z ławki drużyny z Kolonii mecz obserwował Adam Matuszczyk, natomiast rezerwowym "Aptekarzy" był Sebastian Boenisch.

Wicelider zmierzy się w niedzielę na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach.

(mpw)