Holandia przegrała w Amsterdamie z Włochami 0:1 (0:1) w meczu grupy 1 Dywizji A piłkarskiej Ligi Narodów. Drużyna Italii z czterema punktami prowadzi w tabeli po dwóch kolejkach spotkań. W tej samej grupie Polska pokonała w Zenicy Bośnię i Hercegowinę 2:1.

Tymczasowy, po odejściu do Barcelony Ronalda Koemana, szkoleniowiec "Pomarańczowych" Dwight Lodeweges zdecydował się postawić praktycznie na ten sam skład, co w piątkowym meczu z Polską (1:0). Trener gości Roberto Mancini nie mógł być zadowolony z remisu z Bośniakami (1:1), więc gruntownie przemeblował wyjściową jedenastkę.

Lepiej na tym wyszli Włosi, którzy od początku narzucili swoje warunki i kontrolowali sytuację na boisku. W doliczonym do pierwszej połowy czasie gry do centry Ciro Immobile ładnie wyszedł wbiegający w pole karne z drugiej linii Nicola Barella, który strzałem głową nie dał szans Jasperowi Cillessenowi.

Po przerwie gospodarze przeprowadzili kilka składnych ataków, ale praktycznie tylko raz zmusili bramkarza Gianluigiego Donnarummę do wysiłku. Z kolei blisko podwyższenia wyniku był Immobile, najlepszy w poprzednim sezonie strzelec lig europejskich, a w końcówce świetną okazję zmarnował rezerwowy Moise Kean.