"To nie był nasz mecz. I w pierwszym spotkaniu, i w rewanżu graliśmy za bardzo defensywnie. Zabrakło ryzyka, podejścia większą liczbą zawodników, założenia pressingu - tak jak w Bundeslidze. Dziś zagraliśmy asekuracyjnie i niestety wyszło nam to bokiem" - powiedział piłkarz Bayernu Monachium Robert Lewandowski po przegranej z Liverpoolem 1:3 i odpadnięciu w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Nie stwarzaliśmy sytuacji, co wynikało z tego, że za mało nas było w ofensywie. Ciężko było grać przeciwko takim obrońcom, jacy są w Liverpoolu. Trzeba czasem zaryzykować. Może zabrakło nam pewności siebie. Grając z takimi drużynami, jak Liverpool, nie możesz się bać, a my chyba za bardzo się baliśmy - dodał piłkarz na antenie Polsatu Sport Premium.

Lewandowski podkreślił: Sezon cały czas trwa. W Lidze Mistrzów czegoś nam zabrakło i myślę, że będzie analiza, czego dokładnie. Mamy jeszcze ligę, mamy Puchar i na tym trzeba będzie się skupić. Takie jest życie piłkarza, trzeba będzie się otrząsnąć. Jeśli długo będziemy myśleć o tym, że odpadliśmy z Ligi Mistrzów, to na pewno nie będzie działać na naszą korzyść. W niedzielę mamy kolejny mecz w Bundeslidze i mam nadzieję, że - choć ta porażka będzie bolała - przełożymy tę złość i dzisiejszą niemoc na coś pozytywnego w kolejnych spotkaniach.