Adam Małysz zdobył wczoraj złoty medal letnich mistrzostw Polski w skokach narciarskich. Zwycięstwo na skoczni K-95 w Szczyrku Skalite dały mu skoki na odległość 104,5 m oraz 100 m. To 37. tytuł mistrza kraju w jego karierze.
Małysz prowadził już po pierwszej serii. Przewaga nad drugim Kamilem Stochem wynosiła 5,5 pkt. W drugiej serii mistrz z Wisły dołożył jeszcze kolejne 2 punkty i bezapelacyjnie tryumfował. W obu seriach oddał najdłuższe skoki. Za Stochem (102 m, 99,5 m) uplasował się Stefan Hula (98 m, 95m). Małysz zgromadził dotychczas 20 tytułów mistrza Polski w zawodach zimowych oraz 17 w letnich.
Przed rozpoczęciem konkursu zawodnicy i kibice uczcili pamięć zmarłego wiceprezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, a w ostatnich latach także dyrektora zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich na Wielkiej Krokwi Lecha Nadarkiewicza.
W przerwie między pierwszą a drugą serią uroczyście otwarto kompleks skoczni w Szczyrku Skalite. Ostatnim elementem, który został wzniesiony, jest najmniejsza skocznia K-40. Należący do Centralnego Ośrodka Sportu kompleks jest jednym z najnowocześniejszych w Europie; łączy ze sobą trzy skocznie: K-95, K-70, K-40. Obiekty wyposażone są w maty igelitowe, sztuczne oświetlenie i trybuny.
Muszę przyznać, że robi skocznia robi duże wrażenie. Obyśmy mieli takich obiektów jak najwięcej. Teraz kompleks z zapleczem jest już wykończony i jest niemal idealny. Brakuje tylko parkingów. Jeśli chodzi o skocznię, to jest tu wszystko co potrzeba. Tylko się cieszyć, że mamy taki obiekt - powiedział Małysz.
Pytany przez dziennikarzy, czy skoczy kiedyś na oddanej w piątek do użytku w Szczyrku skoczni K-40, odparł, że tego nie wyklucza. Przyznał, że jeśli skoczek się pogubi, to trening na tak małych skoczniach może być dla niego korzystny, by od podstaw uczyć się stylu. Kiedyś wróciłem z Pucharu Świata i w Wiśle poszedłem z Janem Szturcem na "jedenastkę"- mówił.
Kamil Stoch komentując swój występ powiedział: Zdobyłem srebro po ciężkiej walce. Dałem z siebie wszystko, jak w każdych zawodach. Cieszę się.
Stoch już dziś będzie miał okazję do rewanżu. Zawodnicy wystartują na dużej skoczni w Wiśle Malince. Pewnie, że fajnie byłoby wygrać z Adamem Małyszem na skoczni imienia Adama Małysza, ale ja się koncentruję na swoim zadaniu, na skokach. Myślę, że to jest najważniejsze. Nastawianie się na głęboką rywalizację, próba wygrania na siłę z Adamem, może deprymować, a skoki nie będą już wtedy dobre - powiedział.
Zadowolony z występu był brązowy medalista, szczyrkowianin Stefan Hula. Przyznał, że to duża przyjemność zdobyć medal w mistrzostwach rozgrywanych w rodzinnym mieście. Dobrze mi się skakało. Gdyby nie ten deszcz byłoby idealnie - dodał.
Dziś zostaną rozegrane zawody w kombinacji norweskiej oraz konkurs drużynowy na skoczni Skalite.