Jeden z najlepszych siatkarzy świata, Brazylijczyk Giba, w wieku 37 lat kończy karierę! Z powodu braku dobrych ofert Giba postanowił zamienić buty sportowe na te służące do tańca - i wystartuje w nowym sezonie brazylijskiej edycji "Tańca z gwiazdami".

Giba to ikona siatkówki XXI wieku. Był przyjmującym reprezentacji Brazylii, która w tym czasie nie miała sobie równych na świecie. Zdobył z nią tytuł mistrza olimpijskiego w 2004 roku, trzy tytuły mistrza świata (2002, 2006, 2010), dwa Puchary Świata (2003, 2007) i aż osiem razy zwyciężał w prestiżowej Lidze Światowej (2001, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2009, 2010), przywożąc z większości turniejów tytuł najlepszego zawodnika. W 2006 roku został nawet uznany za sportowca roku w Brazylii, choć ten tytuł zazwyczaj przypada tamtejszym piłkarzom.

Karierę reprezentacyjną zakończył po przegranej z Rosją w finale igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Teraz postanowił w ogóle zrezygnować z uprawiania sportu, bo nie miał żadnych konkretnych ofert. Kilkanaście dni temu mówił w wywiadzie, że chciałby spróbować zagrać w Polsce, ale mimo że rozesłał swoje propozycje do kilku klubów, żaden nie zdecydował się na jego angaż.

Giba nie ujawnia na razie dalszych planów związanych z siatkówką. Wiadomo, że w najbliższym czasie pójdzie w ślady Piotra Gruszki i wystąpi w brazylijskiej edycji "Tańca z gwiazdami". A później, kto wie, być może trafi do Polski jako trener. Na pewno wcześniej przyjedzie w roli gościa na ruszające 30 sierpnia na Stadionie Narodowym w Warszawie mistrzostwa świata.

(edbie)