Justyna Kowalczyk wygrała bieg na 10 km techniką klasyczną narciarskiego Pucharu Świata w estońskiej miejscowości Otepaeae. Polka po raz kolejny nie dała szans Marit Bjoergen. Norweżka straciła do naszej biegaczki ponad 20 sekund. Na trzeciej pozycji uplasowała się Therese Johaug (+40 sekund).

Justyna Kowalczyk ruszyła na trasę biegu na 10 km techniką klasyczną tuż przed Marit Bjoergen. Początek biegu był bardzo spokojny w wykonaniu naszej zawodniczki. Na pierwszym pomiarze czasu (1,1 km) Polka traciła 8,8 sekundy do liderki na tym etapie - Therese Johaug i pięć sekund do Marit Bjoergen.

Później jednak Justyna Kowalczyk zdecydowanie przyspieszyła. W połowie dystansu zwyciężczyni Tour de Ski objęła prowadzenie, wyprzedzając Bjoergen o 2,6 sekundy. Polka po raz kolejny potwierdziła, że jest w rewelacyjne formie. Na kolejnych punktach pomiaru czasu regularnie powiększała przewagę nad najgroźniejszymi przeciwniczkami. Na 2,5 kilometra przed metą Bjoergen była wolniejsza od Kowalczyk o ponad 13 sekund, a Johaug 19.

Norweżki wyraźnie opadły z sił, a Justyna Kowalczyk pewnie zmierzała do mety po swoje kolejne zwycięstwo. Na finiszu Polka zdeklasowała rywalki. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego ukończyła bieg 21,9 sekundy przed Marit Bjoergen i aż 40 sekund przed Therese Johaug.

Dzięki rewelacyjnej formie podopieczna Aleksandra Wierietielnego traci do Bjoergen już tylko 62 punkty w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata. Do końca cyklu 2011/12 pozostało jeszcze 14 biegów. W trzech ostatnich sezonach po Kryształową Kulę sięgała Polka, a jeszcze żadnej narciarce nie udało się zdobyć tego trofeum cztery razy z rzędu.

Estonia szczęśliwa dla Kowalczyk

Estońska miejscowość jest wyjątkowo szczęśliwa dla zawodniczki z Kasiny Wielkiej, która przy każdej okazji powtarza, że czuje się tam doskonale. To właśnie w Otepaeae po raz pierwszy zajęła miejsce na podium pucharowych zawodów 7 stycznia 2006 roku, kiedy była trzecia na 10 km techniką klasyczną. Rok później w tej samej konkurencji odniosła tam swoje pierwsze zwycięstwo.

Bardzo lubię Otepaeae, to jest dla mnie wyjątkowe miejsce. Poza tym moja forma jest bardzo dobra, szczególnie ta sprinterska musi być wysoka, jeżeli potrafiłam triumfować na tej trasie - powiedziała po wczorajszym zwycięstwie w biegu sprinterskim Justyna Kowalczyk.