Steffen Kjaergaard, były kolarz i kolega Lance'a Armstronga, uniknie kary za stosowanie dopingu - poinformowała norweska komisja antydopingowa. Eksperci podkreślili, że sprawa już się przedawniła i dlatego nie mogą nałożyć na sportowca żadnych sankcji.

Kjergaard, który startując w barwach ekipy US Postal wygrał Tour de France w 2000 i 2001 roku, przyznał się w październiku 2012 roku do stosowania EPO. Podobnie jak jego amerykański kolega podkreślał, że była to w tamtych latach powszechnie stosowana praktyka. Tłumaczył, że brał erytropoetynę od 1998 do wiosny 2003 roku.

Złamania przepisów dopingowych nie będzie rozpatrywane z powodu przedawnienia sprawy - ogłosili przedstawiciele zajmującej się dopingiem agencji Antydoping Norge. Okres podlegający jej jurysdykcji wynosi jedynie osiem lat, dlatego Kjaergaard nie zostanie ukarany.

Sam Lance Armstrong, któremu udowodniono praktyki dopingowe, został dożywotnio zdyskwalifikowany i pozbawiony prawa udziału w zawodach sportowych, a Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) pozbawiła go wszystkich siedmiu zwycięstw w Tour de France.

(mn)