Włoski klub Napoli nie wyklucza, że Arkadiusz Milik będzie musiał przejść operację kontuzjowanego w sobotę prawego kolana. Ostateczna decyzja ma zapaść w poniedziałek po wizycie piłkarza u profesora Paola Marianiego, który przeprowadził u niego w ubiegłym roku zabieg lewego kolana.

Napastnik reprezentacji Polski miał przejść już badanie rezonansem magnetycznym. Oficjalna strona włoskiego klubu nie podaje jego wyników, ale napisała, że nie można wykluczyć operacji.

Do kontuzji doszło w 88. minucie meczu podczas wyjazdowego spotkania ligi włoskiej Napoli ze SPAL (3:2). 

Arkadiusz Milik na boisku pojawił się w 70. minucie, zmieniając Piotra Zielińskiego. Z powodu urazu kolana opuścił boisko tuż przed końcem spotkania.

Milik biegł do piłki, a hamując ciężar ciała przeniósł na prawą nogę. Po chwili upadł na murawę i trzymał się za kolano. Na boisku pojawiły się nosze, ale zszedł o własnych siłach wyraźnie kulejąc.

Niemal dokładnie rok temu w eliminacjach mistrzostw świata z Danią w Warszawie (2:0) Arkadiusz Milik zerwał więzadło w lewym kolanie. Do gry wrócił wtedy po czterech miesiącach.

Polski napastnik został powołany przez selekcjonera Adama Nawałkę na najbliższe mecze eliminacji mistrzostw świata z Armenią (5.10 w Erywaniu) i Czarnogórą (8.10 w Warszawie). W tej sytuacji jest mało prawdopodobne, żeby zjawił się na zgrupowaniu.

(ug)