Pojedynkiem z Gruzinami polscy koszykarze rozpoczną rywalizację w mistrzostwach Europy w Słowenii. Mecz, który ruszy o 14:30, będzie pierwszym w grupie C, w której występują także Czesi, Chorwaci, broniący tytułu Hiszpanie i zespół gospodarzy.

Polska klasyfikowana jest na 40. miejscu w rankingu światowym, Gruzja o dziesięć pozycji niżej. Przed dwoma laty w Eurobaskecie na Litwie w jedynym starcie w mistrzowskim turnieju zajęła 11. miejsce, awansując do drugiej rundy. Natomiast biało-czerwoni zakończyli udział na pierwszej rundzie, na 13. pozycji. Bilans bezpośrednich spotkań w eliminacjach ME jest korzystny dla Polski (2-1).

Trener Dirk Bauermann nie odczuwa specjalnej presji przed pierwszym, bardzo ważnym dla drużyny meczem.

Dla mnie presja wiąże się z sytuacją na pograniczu życia i śmierci. To jest tylko koszykówka. Zawodnicy po prostu muszą się skoncentrować i dobrze wykonać swoje zadania. Musimy być agresywni i skupieni na obronie w każdej pojedynczej akcji - powiedział dziennikarzom niemiecki szkoleniowiec.

W końcowej fazie wtorkowego wieczornego treningu w wewnętrznych grach Polaków jedną z drużyn tworzyła piątka: Marcin Gortat, Maciej Lampe, Łukasz Koszarek, Thomas Kelati i Mateusz Ponitka. Trener Bauermann nie potwierdził jednak, że ten ostatni rozpocznie środowe spotkanie w wyjściowym składzie.

W środę w grupie C spotkają się także Hiszpania z Chorwacją (godz. 17.45) i Czechy ze Słowenią (godz. 21.00).

W pierwszej rundzie zespoły rywalizować będą do 9 września w czterech sześciodrużynowych grupach w Lublanie, Jesenicach, Celje i Koprze. Do drugiej fazy, która odbywać się będzie w hali Stozice w Lublanie, awansują po trzy najlepsze ekipy i będą walczyć w dwóch grupach z zaliczeniem wyników z pierwszego etapu.

Do ćwierćfinałów awansują po cztery najlepsze zespoły z grup E i F. Od 18 września rywalizacja toczyć się będzie systemem play off. Finał - 22 września. 

(mpw)