Andrzej Gołota dostał wszystkie pieniądze, które zagwarantowano mu w kontrakcie dotyczącym październikowej walki z Mikem Tysonem. Poinformował o tym menadżer pięściarza - Ziggy Rozalski.

O jaka sumę chodzi nie wiadomo. Według oficjalnych informacji Gołota miał dostać ponad dwa miliony dolarów. Przed kilkoma miesiącami Rozalski twierdził jednak, że polski bokser zarobi minimum 5 milionów dolarów.

Przypomnijmy - pieniądze wypłacono za słynny pojedynek w Detroit. Gołota zrezygnował z walki po drugiej rundzie i uciekł do szatni. Według doniesień mediów stacja telewizyjna Showtime, która zajmowała się organizacją telewizyjnej transmisji zamierzała wypłacić polskiemu bokserowi tylko cześć honorarium.

05:00