Choć po ostatniej kolejce emocje w walce o medale w STATSCORE Futsal Ekstraklasie nieco opadły, to dla równowagi powróciły one w strefie spadkowej, która w końcu zaczęła punktować.

Jako pierwszy zrobił to AZS UŚ Katowice, który pod wodzą nowego duetu trenerskiego - Damiana Wojtasa i Sławomira Pękali, wygrał dość zaskakująco z chorzowskim Clearexem 6:2. Czemu zaskakująco? Bo też Clearex w ostatnich dwóch kolejkach wygrał z drugim Constractem Lubawa i zremisował z trzecim Piastem Gliwice, a porażka z 14. obecnie AZS-em praktycznie pozbawiła go szans medalowych.

W jego ślady dzień później poszedł z kolei Fit-Morning Gredar. Brzeżanie mimo, że przegrywali w meczu z Teamem Lębork 1:2, potrafili najpierw doprowadzić do remisu, a następnie nie tylko wyjść na prowadzenie, ale i po 84 dniach przerwy zdobyć w końcu upragnione trzy punkty, które przedłużają ich szanse na pozostanie w futsalowej elicie.

Blisko wygranej byli również zawodnicy P.A. Nova. Walczący o utrzymanie gliwiczanie dwukrotnie prowadzili z Dremanem Opole Komprachcice, aby ostatecznie przegrać 3:4. Bardziej niż o wyniku mówiło się jednak o bramce Nuno Chuvy, który piętą przerzucił piłkę nad bramkarzem rywali. Gol Portugalczyka z pewnością będzie jednym z kandydatów do bramki całego sezonu.

Swoje zdobył także AZS UW DARKOMP Wilanów, który obecnie znajduje się tuż nad kreską. W meczu z Acaną Orłem Akademicy postawili się faworyzowanym rywalom i z trudnego terenu, po dwóch bramkach swojego najlepszego strzelca Michała Klausa, wywieźli bardzo cenny punkt.

Zupełnie inne cele

Żadnych szans GI Malepszy Futsal Leszno nie dał z kolei Rekord Bielsko-Biała (na zdjęciu). Rywale z Wielkopolski jeszcze w pierwszej połowie mogli się łudzić, że urwą choć remis w starciu z mistrzem Polski, ale druga połowa wszystko wyjaśniła. Rekord wygrał 8:2, umocnił się na pozycji lidera, a swoje indywidualne statystyki poprawili jego zawodnicy. Paweł Budniak oraz Alex Viana awansowali odpowiednio do TOP20 i TOP100 klasyfikacji wszech czasów STATSCORE Futsal Ekstraklasy.

Sporo działo się także w Toruniu, gdzie gospodarze postawili prawdziwą zaporę przed najazdem Piasta Gliwice. Zawodnicy Łukasza Żebrowskiego, mimo posiadania aż sześciu młodzieżowców w składzie, potrafili postawić twarde warunki celującym w medale gliwiczanom i do przerwy niespodziewanie remisowali z nimi 0:0. Mur pękł dopiero po zmianie stron, ale jak już przyjezdni go naruszyli to nie raz, a to skończyło się dla nich wygraną aż 5:0.

Spokojnie głowy jak na razie mogą mieć również w Białymstoku i Chojnicach. W spotkaniu Słonecznego Stoku z Red Devils obie drużyny podzieliły się punktami, remisując 4:4 i ich przewaga nad strefą spadkową wynosi obecnie aż dziesięć punktów, a tak dużą zaliczkę trudno będzie im roztrwonić

Komplet wyników 22. kolejki STATSCORE Futsal Ekstraklasy

Rekord Bielsko-Biała - GI Malepszy Futsal 8:2 (3:1)

AZS UŚ Katowice - Clearex Chorzów 6:2 (2:2)

P.A. Nova Gliwice - Dreman Opole Komprachcice 3:4 (2:2)

Acana Orzeł Jelcz-Laskowice - AZS UW DARKOMP Wilanów 2:2 (1:1)

FC Reiter Toruń - Piast Gliwice 0:5 (0:0)

Team Lębork - Fit-Morning Gredar Futsal Brzeg 2:1 (2:4)

MOKS Słoneczny Stok Białystok - Red Devils Chojnice 4:4 (2:1)

Red Dragons Pniewy - Gatta Active Zduńska Wola 5:0 (walkower)

Pauza: Constract Lubawa