Zamach terrorystyczny w Manchesterze, w którym życie straciły 22 osoby, a 119 odniosło obrażenia, przyćmił emocje, jakie miały towarzyszyć finałowi piłkarskiej Ligi Europejskiej. O trofeum powalczą klub z zaatakowanego miasta - Manchester United - i Ajax Amsterdam. Rozpoczęcie meczu w Sztokholmie - o godzinie 20:45 - zostanie poprzedzone minutą ciszy.

Zamach terrorystyczny w Manchesterze, w którym życie straciły 22 osoby, a 119 odniosło obrażenia, przyćmił emocje, jakie miały towarzyszyć finałowi piłkarskiej Ligi Europejskiej. O trofeum powalczą klub z zaatakowanego miasta - Manchester United - i Ajax Amsterdam. Rozpoczęcie meczu w Sztokholmie - o godzinie 20:45 - zostanie poprzedzone minutą ciszy.
Zawodnicy Manchesteru United i (po lewej) ich szkoleniowiec Jose Mourinho /GEORGI LICOVSKI /PAP/EPA

Europejska Unia Piłkarska (UEFA) zapewniła, że nie ma powodów przypuszczać, by istniało bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa na stadionie w Szwecji.

Równocześnie podkreśliła, że od wielu miesięcy współpracuje blisko z lokalnym władzami i że wdrożono dodatkowe środki bezpieczeństwa.

Kibiców poprosiła zaś o wcześniejsze przybycie na stadion, bowiem szczegółowe kontrole przy wejściu na stadion mogą powodować opóźnienia.

Trener "Czerwonych Diabłów" Jose Mourinho przyznał, że w obliczu tragedii jego drużyna nie odczuwa takiej radości, jaka zwykle towarzyszy tego typu rywalizacji.

Mamy zadanie do wykonania i lecimy do Szwecji, by je wykonać. Szkoda, że nie lecimy z taką radością, jaka towarzyszy nam przy okazji wielkich meczów napisał Portugalczyk w oświadczeniu, opublikowanym na stronach ManU.

Podkreślił, że wszyscy w klubie mają "w swych głowach i sercach" ofiary zamachu i ich bliskich.

Wiem, mimo mojego krótkiego pobytu tutaj, że teraz ludzie w Manchesterze będą działać razem, jako jedność - podsumował.

W związku z wydarzeniami w Manchesterze szkoleniowiec odwołał zaplanowaną na wtorek konferencję prasową.

Stawka pojedynku jest wysoka: zwycięzcy spotkania nie tylko sięgną po trofeum, ale i zapewnią sobie awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Ajax, który został wicemistrzem Holandii, w razie porażki będzie mieć jeszcze szansę dostać się do tych rozgrywek przez eliminacje. Szósty w końcowej tabeli Premier League Manchester United takiej sposobności mieć już natomiast nie będzie.

Ten finał nie będzie miał takiego blasku, na jaki zasługuje. To miała być piłkarska uczta, ale wydarzenia z Manchesteru dotknęły nas wszystkich - przyznał trener zespołu z Amsterdamu Peter Bosz.

Odnosząc się do aspektu sportowego, stwierdził zaś: Mamy tylko jedną szansę na pokonanie United: jeśli zagramy w typowym dla Ajaxu stylu.

Jeśli Manchester wygra, zostanie piątą drużyną w historii, która triumfowała w trzech najważniejszych europejskich rozgrywkach: Pucharze Europy/Lidze Mistrzów, Pucharze UEFA/Lidze Europejskiej i nieistniejącym już Pucharze Zdobywców Pucharów. Wcześniej dokonały tego: Bayern Monachium, Chelsea Londyn, Juventus Turyn i... Ajax Amsterdam.

(e)