Tegoroczny sezon Grand Prix Formuły 1 zaczął się dla Mercedesa fatalnie. Kibice nie mogli zrozumieć, dlaczego zespół, którego kierowcami są tak utytułowani zawodnicy jak Schumacher, zdecydowanie odstaje od czołówki. Szef teamu ogłosił, że po badaniach udało się odkryć przyczynę porażek. "Powodem słabych wyników były problemy z oponami" - stwierdził.

Znany już przyczynę naszych problemów. W kolejnym wyścigu w Chinach zastosujemy taktykę inną niż w poprzednich startach - powiedział Ross Brawn. Nie chciał jednak zdradzić, jak Mercedes zamierza poprawić swoje wyniki. Mam nadzieję, że takiej sytuacji jak w Malezji, gdy Michael startował do wyścigu z trzeciego miejsca, a ukończył rywalizację na dziesiątej pozycji, już nie będzie - dodał.

Wyniki testów bolidu Mercedes prowadzone przed sezonem były bardzo optymistyczne. Szefowie zespołu spodziewali się, że Schumacher i Rosberg od początku będą walczyć z zawodnikami teamów Red Bull i McLaren jak równorzędni przeciwnicy. Tak się jednak nie stało. Aktualnie Mercedes zajmuje ostatnie, dziewiąte miejsce w klasyfikacji. Prowadzi McLaren, który ma na koncie aż 55 punktów.

Ross Brawn przyznał, że bardzo liczy na odrodzenie zespołu podczas wyścigu w Szanghaju. To tam w 2006 Schumacher odniósł swoje ostatnie w karierze zwycięstwo. Wtedy po raz 91. stanął na najwyższym stopniu podium.