Były amerykański tenisista James Blake został zatrzymany przez nowojorską policję, rzucony na ziemię i skuty kajdankami. Funkcjonariusze przez pomyłkę wzięli go za członka grupy przestępczej.

Były amerykański tenisista James Blake został zatrzymany przez nowojorską policję, rzucony na ziemię i skuty kajdankami. Funkcjonariusze przez pomyłkę wzięli go za członka grupy przestępczej.
Były tenisista brutalnie potraktowany przez policję. Wzięli go za członka gangu / James Blake /TOM HEVEZI /PAP/EPA

Kiedy wyjaśniła się jego tożsamość, został natychmiast zwolniony. Wszczęto wewnętrzne śledztwo w sprawie nieuzasadnionego użycia przemocy - poinformowała policja w wydanym oświadczeniu.

Do incydentu doszło przed hotelem, w którym czarnoskóry sportowiec mieszkał jako gość jednego ze sponsorów wielkoszlemowego turnieju US Open. Blake w wyniku ataku doznał niegroźnych obrażeń. Policjanci w trakcie interwencji przetrzymywali go na ziemi przez około 15 minut.

Dla mnie jest jasne, że jednym z powodów aresztowania był kolor mojej skóry. Mniej ważne są jednak powody. Nikt nie ma prawa zrobić coś takiego innej osobie. Trudno uwierzyć, że podobne rzeczy jeszcze się zdarzają - powiedział Blake.

Amerykanin w swojej karierze wygrał siedem turniejów ATP, m. in. w New Haven, Waszyngtonie i Sztokholmie. Najwyżej w swojej karierze był notowany w listopadzie 2006 roku, kiedy to zajmował czwarte miejsce w rankingu światowym. Karierę zakończył dwa lata temu. 

(az)