Były brytyjski sędzia piłkarski Graham Poll przyznał, że starał się chronić Cristiano Ronaldo przed brutalnymi zagraniami rywali w czasie, gdy Portugalczyk występował w Manchesterze United. Wszystkich należy traktować jednakowo, ale też trzeba mieć świadomość, z jakimi piłkarzami ma się do czynienia - stwierdził arbiter.

Temat został wywołany przypadkiem, gdy Poll oceniał pracę arbitra Andre Marrinera. Trener Stoke City Tony Pulisa oskarżył go bowiem o stronniczość w ostatnim meczu ligowym z Manchesterem United (1:2). Poll przyznał mu rację, że powinien był pokazać drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obrońcy Czerwonych Diabłów Gary'emu Neville'owi.

Przy okazji opowiedział o swoim podejściu do brutalnych zagrań zawodników: Wszystkich należy traktować jednakowo, ale też trzeba mieć świadomość, z jakimi piłkarzami ma się do czynienia. Weźmy na przykład Cristiano Ronaldo. Wiadomo, jaki jest szybki. Najlżejsze dotknięcie przez rywala i po jego akcji... By nie stracić kontroli nad przebiegiem gry, często dyktowałem rzuty wolne po faulach na nim. Nie faworyzowałem Ronaldo, ale nieraz go chroniłem, by w ten sposób zapanować nad piłkarzami i wydarzeniami na boisku.

Jeśli chodzi o kartki, to sędzia Poll "wsławił się" pokazaniem... trzeciej żółtej kartki Chorwatowi Josipowi Simunicowi w meczu MŚ-2006 z Australią (2:2).