Norweska biegaczka narciarska Marit Bjoergen musi zmienić sposób przygotowań do nadchodzącego sezonu. Wszystko przez zbyt intensywny trening. Zdobywczyni Pucharu Świata zrezygnowała z kilku letnich zawodów na nartorolkach.

Bjoergen od kilku tygodni prowadzi - jak sama określiła - "lekki trening alternatywny". Norweżka przebywa na zgrupowaniu reprezentacji w środkowej Norwegii i jeździ głównie na rowerze.

Naciągnęłam mięsień uda i nie mogę normalnie trenować. Do chwili kiedy poczułam bóle, bardzo intensywnie trenowałam to co jest moją słabością, czyli styl klasyczny. Mam jednak nadzieję, że już wkrótce wznowię normalne treningi biegowe i jestem pewna, że sezon, w którym najważniejszym punktem będą mistrzostwa świata (w Val di Fiemme), nie jest raczej zagrożony - powiedziała triumfatorka ostatniej edycji Pucharu Świata w biegach narciarskich w wywiadzie dla dziennika "Adresseavisen".

Bjoergen zapowiedziała, że jeszcze przez kilka lat zamierza startować. Prawdopodobnie weźmie udział w zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi w 2014 roku oraz w mistrzostwach świata w Falun w 2015 roku.

Mam 32 lata i jestem na szczycie moich możliwości, więc myślę że jeszcze kilka lat będę rywalizować na najwyższym poziomie. Zegar biologiczny przypomina mi jednak o macierzyństwie, o którym coraz częściej myślę i rozmawiam z moim partnerem - skomentowała trzykrotna mistrzyni olimpijska i ośmiokrotna świata.