Szef rosyjskiego klubu Sulejman Kerimow tworzący dagestańskiej Machaczkale piłkarski "Dream Team" zimą złoży ofertę Didierowi Drogbie. Doświadczony snajper nie podpisał jeszcze nowej umowy z "The Blues", choć klub potwierdza, że chciałby zatrzymać go dłużej niż tylko do czerwca, gdy wygaśnie jego obecny kontrakt.

Brak zdecydowania w działaniu londyńczyków zamierza jednak wykorzystać Anży, składając 33-latkowi już zimą poważną ofertę. Wciąż na wzmocnieniach nie zamierza oszczędzać właściciel klubu z Machaczkały, Sulejman Kerimow, który jest gotowy zaproponować Drogbie aż 10 milionów funtów rocznie.

Brytyjskie źródła mówią, że gracz z Wybrzeża Kości Słoniowej chętniej zostałby na dłużej na Stamford Bridge, ale liczy na umowę trwającą dwa lata. Chelsea jest natomiast skłonna do przedłużenia jego kontraktu jedynie o rok. W Anży mógłby on dołączyć m.in. do sprowadzonego latem z Interu Mediolan Samuela Eto'o, który otrzymując 15,6 miliona funtów rocznie stał się najlepiej zarabiającym piłkarzem świata.

Odkąd Kerimow został nowym właścicielem klubu do drużyny dołączyli: Roberto Carlos, Samuel Etoo, Mbark Boussoufa, Diego Tardelli, Balázs Dzsudzsák, Mehdi Carcela-Gonzalez czy Yuri Żirkow. Ten ostatni trafił do Anży właśnie z Chelsea Londyn. "The Blues" dostali za obrońcę ponad 15 milionów funtów. Informacje o planowanych wzmocnieniach drużyny pojawiają się niemal codziennie na piłkarskiej giełdzie. Ostatnio mówiło się o Carlosie Tevezie, Seydou Keicie, czy Maicon. Największe gwiazdy na przeprowadzkę do Rosji można namówić naprawdę wielkimi pieniędzmi, jednak Kerimowa z pewnością na to stać. Jego majątek szacuje się na 5,5 miliarda dolarów. Ewentualni nowi pracownicy klubu nie powinni obawiać się o bezpieczeństwo. Dagestan to jedna z najniebezpieczniejszych rosyjskich republik. Piłkarze jednak mieszkają i trenują w Moskwie i jedynie na mecze latają do Machaczkały.