Brazylijski piłkarz Adriano będzie grał w najstarszym zawodowym klubie francuskim Le Havre, który obecnie występuje w drugiej lidze. Transfer kontrowersyjnego 32-latka zostanie sfinalizowany, kiedy zakończy się proces przejęcia klubu przez francuskiego biznesmena Christophe'a Maillo.

Adriano ostatnie lata grał w ojczyźnie (Atletico Paranaense, Corinthians i Flamengo), jednak większość kariery spędził we Włoszech, gdzie bronił barw Interu Mediolan, Fiorentiny, Parmy i Romy. Z Interem zdobył cztery kolejne tytuły mistrz Włocha i wśród kibiców zyskał przydomek "Cesarz".

W kwietniu 32-latek został zwolniony z Atletico Paranaense po rozegraniu zaledwie czterech meczów i ostatecznie stracił szansę na udział w mistrzostwach świata organizowanych przez Brazylię.

Nazwisko Adriano często pojawiało się na pierwszych stronach gazet w negatywnym kontekście. Sportowiec miał kłopoty z alkoholem i nadwagą. Był też oskarżony o przypadkowe postrzelenie młodej kobiety. Opuszczał treningi, rzadko pojawiał się na boisku, co sprawiło, że kiedyś otrzymał "Złoty Kosz", nagrodę dla najgorszego piłkarza ligi włoskiej. Długo trapiły go kontuzje, m.in. ścięgna Achillesa.