"Był wybitnym trenerem. Jego erudycja i wiedza były imponujące" – wspomina Adam Nawałka, były selekcjoner reprezentacji Polski, Leo Beenhakkera. Polska piłka nożna pogrążyła się w żałobie po wczorajszej informacji o śmierci legendarnego trenera, który doprowadził naszą kadrę do pierwszego w historii awansu na mistrzostwa Europy w 2008 roku. W rozmowie z Radiem RMF24 Nawałka dzieli się wspomnieniami i refleksjami na temat współpracy z Holendrem.

Leo Beenhakker zmarł 10 kwietnia w wieku 82 lat, pozostawiając po sobie niezatarte ślady w historii polskiego futbolu. Adam Nawałka, który współpracował z nim w sztabie kadry, nie kryje żalu po tej stracie.

Wspomnienia z pracy z Leo Beenhakkerem

To olbrzymia strata, zarówno dla polskiej piłki, jak i dla całego świata futbolu. Leo to był trener, który pozostawił po sobie ogromne ślady w klubach takich jak Real Madryt, Ajax Amsterdam, czy Feyenoord Rotterdam. Miałem zaszczyt pracować z nim przez kilka lat, to było doświadczenie, które cenię do dziś - mówi Nawałka, wyraźnie poruszony śmiercią swojego mentora.

"Don Leo" - to właśnie pod tym przydomkiem Beenhakker zyskał międzynarodową sławę, zdobywając z Realem Madryt trzy mistrzowskie tytuły. Jego osiągnięcia na krajowej arenie również robią wrażenie - z Ajaksem dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Holandii, a z Feyenoordem raz stanął na najwyższym stopniu podium.

Trener Nawałka nie zapomni pierwszego spotkania z Leo Beenhakkerem. Pamiętam, jak pierwszy raz spotkałem się z Leo przed meczem Wisły Kraków, kiedy prowadziłem ten zespół. Przyszedł z Darkiem Dziekanowskim i umówiliśmy się na kawę. Leo chciał porozmawiać o zawodnikach Wisły, ponieważ prowadził szeroki monitoring piłkarzy w Polsce. Jego erudycja i wiedza były imponujące - wspomina Nawałka.

Podkreśla, że Leo Beenhakker był trenerem, który potrafił wyczuć potencjał piłkarzy i stworzyć z nich drużynę. To, co naprawdę wyróżniało Leo, to jego umiejętność dostrzegania zawodników, którzy w danym momencie nie byli jeszcze na najwyższym poziomie, a później potrafił z nich wyciągnąć maksymalne możliwości. Jego analiza, podejście do detali i zarządzanie szatnią były bezbłędne - mówi Nawałka, dodając, że "praca, praca i jeszcze raz praca" to była podstawa jego sukcesów.

Strategia i detale - klucz do sukcesu

Leo Beenhakker zawsze dbał o szczegóły, które w futbolu decydują o wszystkim - mówi Nawałka. Zawodnicy pod jego wodzą byli przygotowani nie tylko fizycznie, ale i mentalnie. Strategia na mecz była zawsze omawiana w detalach. Leo bardzo mocno naciskał na przygotowanie mentalne drużyny. Gra do ostatniego gwizdka, niezależnie od wyniku, była kluczowa. To, co pamiętam z jego pracy, to niesamowita koncentracja na każdym szczególe - podkreśla Nawałka.

Dla Nawałki Beenhakker był nie tylko mentorem, ale także nauczycielem zarządzania drużyną. Zarządzanie szatnią, relacje z zawodnikami i ich rodzinami - to były rzeczy, które były dla Leo niezwykle ważne. I to jest coś, co starałem się przejąć w mojej pracy jako selekcjoner - dodaje trener.

Jako trener Beenhakker miał wpływ na nie tylko na wyniki sportowe, ale również na to, jak reprezentacja Polski była postrzegana na świecie. Nawałka wspomina, że Leo był trenerem, który budował drużynę, w której każdy zawodnik czuł się ważny. Dzięki Beenhakkerowi polska piłka nabrała międzynarodowego rozmachu i po raz pierwszy w historii zakwalifikowała się do Mistrzostw Europy w 2008 roku.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.