"Przytuliłem tylko niemowlę, nie zrobiłem nic nadzwyczajnego" - mówi zaskoczony swoją nagłą popularnością 60-letni policjant Ric Lindley z Jefferson w Alabamie. W sieci furorę robi jego zdjęcie, na którym po karambolu 5 pojazdów przytula do siebie niemowlę.

We wtorek Ric Lindley był na patrolu razem ze swoim partnerem z drogówki. Podczas jazdy autostradą okazało się, że doszło na niej do zderzenia pięciu pojazdów - karetki pogotowia, tira i trzech samochodów osobowych. Policjanci zaczęli udzielać pomocy poszkodowanym. W pewnym momencie Lindley zauważył, że w pobliżu miejsca zdarzenia siedzi młoda kobieta, która trzyma w ramionach niemowlę. Zapytałem, czy dobrze się czuje. Okazało się, że tak, ale widać było, iż jest bardzo wstrząśnięta, więc zaproponowałem, iż potrzymam jej dziecko - opowiada Lindley.

Małej dziewczynce nic się nie stało podczas wypadku, ale była bardzo zdenerwowana. Uspokoiła się, gdy wziąłem ją na ręce i zacząłem z nią chodzić. Przypomniały mi się dni, gdy byłem młodym ojcem, dziadkiem – mówi policjant. Trzymałem ją dość długo, co najmniej półtorej godziny, by jej matka mogła dojść do siebie. To musiało być dla tej kobiety bardzo traumatyczne przeżycie – zauważa Lindley.

Mężczyzna ma trzech dorosłych synów i siedmioro wnucząt. Przyznaje, że nie rozumie zamieszania, które wywołał wśród internautów. Kocham dzieci. Jestem zwykłym człowiekiem, ojcem, dziadkiem, nie jestem lepszy od innych – skromnie zauważa.

(mpw)