Na Kasprowym Wierchu odbyło się 14. Spotkanie Przyjaciół. W tym roku wydarzenie miało jednak wyjątkowy charakter. Na tatrzańskim szczycie spotkali się Polacy oraz Ukraińcy, by wspólnie modlić się o pokój i zaprzestanie ludobójstwa.

Spotkanie Przyjaciół na Kasprowym Wierchu odbyło się po raz 14. W tym roku uroczystość zorganizowano pod hasłem "O pokój, bliżej nieba".

Tym razem modlitwa, która popłynęła ponad tatrzańskie szczyty miała wyjątkowy charakter, ponieważ była celebrowana przez kapłana polskiego z obrządku łacińskiego oraz kapłana ukraińskiego z obrządku greckiego. Było to wołanie o pokój, o zakończenie wojny oraz koniec cierpienia dla setek tysięcy ukraińskich rodzin. 

Organizatorzy zaprosili też na spotkanie uchodźców - gości z Ukrainy – tych, którymi zaopiekowaliśmy się w naszych ośrodkach, rodzinach i domach. 

Jestem szczęśliwy i dumny. Szczęśliwy dlatego, że w tych tragicznych wojennych okolicznościach zupełnie niebywałej napaści w Europie, możemy być tu razem i razem modlić się o zaprzestanie ludobójstwa, o zakończenie wojny, o pokój, o to żeby również żołnierze, którzy walczą także za nasz pokój poczuli, że ich żony, dzieci, matki, rodziny, które wyemigrowały do Polski i do innych krajów europejskich, że są bezpieczni i zadbani, że traktujemy ich najlepiej jak potrafimy - mówił organizator spotkania na Kasprowym Wierchu Rafał Sonik - przedsiębiorca i kierowca rajdowy i dodał: "Nasz kościół na Kasprowym Wierchu nie ma drzwi, okien, ani nawet dachu. Jest otwarty dla każdego".

List do uczestników modlitwy skierowała para prezydencka - Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda. 

"Uczestnicząc w dorocznej mszy świętej oraz serdecznych spotkaniach i rozmowach na Kasprowym Wierchu, tworzą państwo dzisiaj wspólnotę, która rzeczywiście jawi się jako będąca bliżej nieba i bliżej siebie. Ogrom nieboskłonu, majestat skalistych Tatr oraz majaczące w oddali doliny, lasy i pola naszej pięknej ojczyzny, skłaniają do kontemplacji i wewnętrznej przemiany. Tutaj nie sposób uciec od pytań najważniejszy; dotyczących miejsca i celu człowieka na tej ziemi, spraw ducha, a także powinności wobec tych, którzy nas otaczają oraz wobec tych, którzy w pochodzie pokoleń byli tu przed nami i którzy przyjdą po nas" - napisała para prezydencka do uczestników spotkania.

"Dają państwo dowód braterskiej, solidarnej więzi, która tak jak przed wiekami, taki dzisiaj w obliczu zbrojnej rosyjskiej agresji na Ukrainie, łączy wolne narody naszego regionu, w tym szczególnie Polaków i Ukraińców" - odczytano w liście podpisanym przez Agatę Kornhauser-Dudę i Andrzej Dudę.

Cieszymy się, że ponownie możemy tutaj być, razem z Ukraińcami, razem z grekokatolikami, razem z prawosławnymi Ukraińcami. Będziemy się modlili  w intencji ich ojczyzny - powiedział tuż przed rozpoczęciem mszy były prezydent Bronisław Komorowski.