Około 300 uchodźców z Ukrainy trafiło do podhalańskiej gminy Czarny Dunajec. Większość przebywa w dwóch placówkach, ale nasi mieszkańcy przyjęli również ukraińskie rodziny w prywatnych domach - poinformował w mediach społecznościowych wójt Marcin Ratułowski. Trwają zbiórki darów. Gdzie zgłosić się, by ofiarować pomoc? Szczegóły poniżej w artykule.

Około 300 uchodźców z Ukrainy trafiło do podhalańskiej gminy Czarny Dunajec. Większość przebywa w dwóch placówkach, ale nasi mieszkańcy przyjęli również ukraińskie rodziny w prywatnych domach - poinformował w mediach społecznościowych wójt Marcin Ratułowski.
Trwają zbiórki darów. Gdzie zgłosić się, by ofiarować pomoc? Szczegóły poniżej w artykule.
Ukraińscy uchodźcy docierają do Polski /Derajinski Daniel/ABACA/Abaca/East News /PAP

W obecnej sytuacji w Ukrainie należy się spodziewać, że napływ imigrantów będzie ciągły. Do tej pory, do gminy Czarny Dunajec, trafiło około 300 osób. To głównie matki z dziećmi i osoby starsze. 

Czego potrzeba?

W pomoc uchodźcom zaangażowała się cała gmina. Mieszkańcy pomagają bardzo aktywnie. Potrzeby są jednak duże. 

Wielu z przybyłych obywateli Ukrainy posiada jedynie niewielki bagaż, dlatego też pomoc jest niezbędna. 

Lekarstwa, ubrania, obuwie, kapcie, ręczniki, pampersy, środki higieny osobistej, malowanki, ołówki, kredki, zabawki, to w tej chwili artykuły potrzebne najbardziej.   

Dziękujemy bardzo wszystkim Mieszkańcom, którzy udzielają pomocy. Wasze dary są na bieżąco wykorzystywane. Część zebranych rzeczy trafiła do magazynu powiatowego, którym zajmuje się Starostwo Powiatowe w Nowym Targu. Dary te przesyłane są dalej do Ukrainy, w rejony objęte wojną, lub kierowane do potrzebujących na terenie Powiatu , napisał na swoim FB wójt Ratułowski. 

Gdzie przynosić dary?

Potrzebne produkty, leki, ubrania, buty można przywozić codziennie do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej (ul. Kamieniec Górny 55, budynek Ośrodka Zdrowie). 

Ponadto oddzielną zbiórkę prowadzą szkoły z terenu naszej Gminy. Podjęte zostały też działania w celu zapewnienia zajęć szkolnych dla dzieci z Ukrainy oraz organizowania im czasu wolnego. 

Nie wiemy ile jeszcze osób przybędzie do nas z terenów objętych wojną. Spodziewamy się, że w obecnej sytuacji napływ ludności będzie ciągły. 

Dodatkowo wiele z tych osób, szczególnie mamy z małymi dziećmi, będą wymagać stałej pomocy, czytamy we wpisie wójta na FB.