Do odwołania zamknięty został Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu. Nie ma personelu. Część ratowników medycznych nie przedłużyło umów, inni są na zwolnieniach lekarskich.

19 ratowników medycznych nie podpisało nowych umów, ponieważ chcą zarabiać 60 złotych za godzinę pracy. Dyrekcja oferuję o 5 złotych mniej. Z tego powodu oddział ratunkowy przy ul. Kamieńskiego działał od 1 kwietnia w ograniczonym zakresie. Przyjmowane były tylko pilne przypadki,  np. pacjenci z zawałem czy udarem.

17 ratowników poszło na zwolnienia lekarskie. Brak personelu medycznego, a dokładnie ratowników uniemożliwia zapewnienie funkcjonowania SORu - informuje Michał Nowakowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.

Trzeba było dziś zamknąć oddział, a pacjenci musza korzystać z pozostałych wrocławskich SORów. Kierowane są do nich również wszystkie karetki. 

Szefostwo Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu prowadzi rozmowy z personelem i nabór ratowników, by jak najszybciej wznowić działanie oddziału ratunkowego.