Dwa dni, setki odwiedzających, prelekcje, spektakle, kuchnia nepalska, yoga i kultura Indii, a przede wszystkim "duch" polskiego himalaizmu lat 70. XX wieku - to wszystko było w dniach 9 i 10 sierpnia u podnóża Pałacu w Sobieszowie, dzielnicy Jeleniej Góry. W miniony weekend zorganizowano tam festiwal Stary Base Camp Polskiego Himalaizmu.
Stary Base Camp Polskiego Himalaizmu zgromadził rekordową liczbę uczestników himalajskich wypraw z lat 70. i 80. XX wieku. Niektórzy z nich rzadko lub wcale nie uczestniczą w górskich wydarzeniach. Z uczestnikami festiwalu spotkali się także najsłynniejsi "lodowi wojownicy", jak Krzysztof Wielicki, Leszek Cichy czy Aleksander Lwow.
Wspominano historyczne pierwsze zimowe wejście na Mount Everest z 1980 roku oraz mniej znane wejście na najwyższą górę świata, zrealizowane inną drogą wiosną tego samego roku. Wspinacze z Wrocławskiego Klubu Wysokogórskiego wspominali po 40 latach wyprawę na mało znaną, ale trudną górę Himalchuli, w tym niezwykłe przygody wyprawowego Jelcza, który dotarł na statku do Bombaju w towarzystwie kilkudziesięciu polskich czołgów potajemnie przemycanych do Indii.
Na scenie pojawili się także himalaiści, którzy po 50 latach wspominali swoje dokonania, czyli zdobycie Broad Peak Middle, zaś Anna Okopińska z Leszkiem Cichym opowiadali o pierwszym wejściu Polek na ośmiotysięcznik Gasherbrum II w 1975 roku. Moja pasja zaczęła się we Wrocławiu, a Wrocław to wiadomo - Karkonosze, Śnieżne Kotły i pierwsze wyjazdy w skały Sokoliki pod Jelenią Górą. Mam wielki sentyment do tego regionu. Najważniejsze lata spędziłem z Klubem Wysokogórskim we Wrocławiu - mówił w rozmowie z RMF FM Krzysztof Wielicki, gość festiwalu.
Organizatorzy polsko-nepalskiego festiwalu Stary Base Camp Polskiego Himalaizmu zadbali, by uczestnicy poczuli klimat Himalajów. Na placu można było zakupić tradycyjne nepalskie jedzenie, porozmawiać z prawdziwymi Nepalczykami, m.in. z Konsulem Honorowym Nepalu w Polsce, a także obejrzeć występy nepalskich artystów.
Drugiego dnia festiwalu można było poczuć "duchowość gór", wysłuchując ciekawych wykładów o elementach jogi, pranajamy i filozofii indyjskiej, o wierzeniach mieszkańców Nepalu i Indii, a także wziąć udział w zajęciach prawdziwej indyjskiej jogi i terapii muzycznej.
Polsko-nepalski festiwal Stary Base Camp Polskiego Himalaizmu został zorganizowany przez Fundację "Pietrowicz Śladami Uczestników", organizatora wyprawy Jelczem w Himalaje. Jelcz jest nadal w Nepalu.
Droga przez Pakistan i Iran jest zamknięta. Rozpatrujemy drogę przez Chiny, Tybet, Kazachstan, nawet kawałek Rosji, żeby przez Gruzję i Turcję wrócić do domu. Próbujemy też innej opcji, żeby ten Jelcz stał się symbolem w Nepalu. Stąd też pełna współpraca z konsulem honorowym, który bezpośrednio zajmuje się tym tematem. Czas pokaże - mówi Maciej Pietrowicz, organizator wyprawy i festiwalu.
Współorganizatorem festiwalu było Miasto Jelenia Góra, Karkonoski Park Narodowy, Sudecki Klub Wysokogórski w Jeleniej Górze i inni partnerzy. Patronat honorowy objęła Fundacja Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.


