​42-letni Krzysztof S., wychowawca z Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Jerzmanicach-Zdroju (woj. dolnośląskie), usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej 13-letniego chłopca. To trzeci wychowawca z ośrodka podejrzany o stosowanie przemocy.

Zastępca Prokuratora Okręgowego w Legnicy prok. Grażyna Szuszkiewicz przekazała, że zarzuty dla kolejnego, trzeciego już wychowawcy z ośrodka w Jerzmanicach-Zdroju, to efekt wielomiesięcznej analizy monitoringu zabezpieczonego w tej placówce.

Śledczy, analizując obraz z kamer, ustalili, że 42-letni Krzysztof S. 27 października 2024 r., wykonując obowiązki wychowawcy, naruszył nietykalność cielesną 13-letniego Mateusza - poinformowała prok. Szuszkiewicz.

Wychowawca szarpał chłopca za rękę i za nogę, wyciągnął go z łóżka, przeciągnął przez pokój i zadał uderzenie otwartą dłonią w okolice głowy. Następnie rzucił go na łóżko - powiedziała prok. Szuszkiewicz.

Mężczyzna nie przyznał się do zarzutu. Złożył wyjaśnienia, ale prokuratura nie ujawnia ich treści.

Śledztwo w sprawie pobicia 13-letnego podopiecznego Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Jerzmanicach-Zdroju zostało przedłużone do 25 września. Postępowanie jest na końcowym etapie - podkreśliła zastępca Prokuratora Okręgowego w Legnicy.

Horror w Jerzmanicach-Zdroju. 13-latek próbował targnąć się na życie

Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło w połowie listopada 2024 r. w Okręgowym Ośrodku Wychowawczym w Jerzmanicach-Zdroju. 13-letni wychowanek placówki podjął próbę samobójczą po tym, jak został pobity przez wychowawcę

Chłopiec w ciężkim stanie trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, gdzie przebywał w śpiączce farmakologicznej do połowy grudnia. Obecnie przechodzi rehabilitację.

Podejrzany o pobicie chłopca wychowawca - 60-letni Jacek T. - został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Prokurator postawił mu zarzuty znęcania się nad małoletnim, czym miał doprowadzić nastolatka do próby samobójczej.

Grozi za to od dwóch do 15 lat więzienia. W styczniu 2025 r. T. został zwolniony z aresztu, a prokurator zastosował wobec niego m.in. dozór policyjny i zakaz wykonywania zawodu wychowawcy.

Jacek T. nie przyznał się w śledztwie do zarzutów. 60-latek był wieloletnim pracownikiem i wychowawcą w placówce. Kierował też szkołą i przedszkolem w gminie Jeżów Sudecki.

W ramach prowadzonego przez legnicką prokuraturę śledztwa uzyskano opinię biegłego sądowego z zakresu psychologii i suicydologii klinicznej, z której wynika, że zachowanie Jacka T. miało decydujący wpływ na decyzję o podjęciu próby samobójczej przez 13-latka.

Dramat w ośrodku w Jerzmanicach-Zdroju. Wychowawcy z zarzutami

Pod koniec listopada ubiegłego roku prokuratura postawiła zarzuty również innemu wychowawcy z ośrodka w Jerzmanicach-Zdroju - Mirosławowi W. 

Mężczyzna został zatrzymany po ustaleniach wizytatora z resortu sprawiedliwości. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania lekkich obrażeń ciała u jednego z wychowanków ośrodka. W. został odsunięty od pracy w placówce.

Osoby potrzebujące wsparcia mogą skorzystać siedem dni w tygodniu z całodobowego telefonu 800-70-22-22 w Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym. Podobnie działa Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - całodobowo, siedem dni w tygodniu, tel. 800-12-12-12. Jeśli ktoś ma informacje dotyczące zagrożenia życia lub zdrowia, może zadzwonić też pod numer alarmowy 112.

Nachodzą cię myśli samobójcze? Wydaje Ci się, że znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia? Pamiętaj, że są osoby, które chcą i mogą Ci pomóc. Dyżurują telefonicznie lub on-line:
116 123 - kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych
116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
800 70 2222 - Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym