​Pięć autobusów, z częściami zamiennymi i darami, wyruszyło dziś z Warszawy w stronę ukraińskiego Mikołajowa. Kierowcy Miejskich Zakładów Autobusowych przekroczą granicę i tam przekażą pojazdy swoim ukraińskim kolegom.

Przegubowe, niskopodłogowe autobusy to w pełni sprawne Solarisy Urbino 18 z 2007 roku. Pojazdy posiadają solidną konstrukcję i jeszcze przez wiele lat będą służyły pasażerom. W miejsce tych podarowanych, latem komunikację miejską w stolicy zastąpią nowe Autosany Sancity, produkowane obecnie w Sanoku.

"Dzielimy się tym, co mamy"

Dzielimy się tym, co mamy, nie tylko z uchodźcami, którzy znaleźli u nas schronienie przed wojną, ale także z osobami, które zdecydowały się pozostać w swoich domach. Warszawa wspiera Ukrainę w każdy możliwy sposób - mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. 

W autobusach znalazły się zestawy niezbędnych części zamiennych i kilkanaście ton darów, głównie żywność i artykuły higieniczne.

Miejskie Zakłady Autobusowe będą w dalszym ciągu uczestniczyć w pomocy naszym sąsiadom. Mamy sygnały z wielu miast, m.in. Charkowa, Równego, czy Iwano-Frankiwska. Nie wykluczamy, że i tam przekażemy używane autobusy z pakietami części zamiennych - mówi Jan Kuźmiński, prezes MZA. 

Warszawa pomaga Ukrainie

To nie pierwsza pomoc, jaką świadczą Ukrainie i jej mieszkańcom Miejskie Zakłady Autobusowe. Kiedy uchodźcy bardzo licznie przybywali do Warszawy, samochody MZA transportowały ich do miejsc tymczasowych zakwaterowań. W halach spółki przy ul. Włościańskiej powstał duży punkt koordynacyjno-przeładunkowy, do którego trafiają dary.

Przekazują je nie tylko mieszkańcy Warszawy. Przesyłki są nadawane w wielu polskich miastach i w miastach za granicą, m.in. w Portugalii, Szwecji i Turcji. Na miejscu są sortowane, a później trafiają do Ukrainy i miejskich punktów dla uchodźców. Do tej pory z magazynu MZA wyjechało kilkaset ton darów.

Opracowanie: