Leżąca na chodniku, nieprzytomna kobieta, a obok niej trójka małych dzieci - na taki widok natknęli się niedawno przechodnie i policja w Kwidzynie (woj. pomorskie). Od razu rozpoczęła się walka o jej życie.
- Przed godz. 7:30 w Kwidzynie przechodnie zauważyli nieprzytomną kobietę leżącą na chodniku - obok niej stała trójka małych dzieci.
- Pierwszy na miejscu świadek rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową, którą do przyjazdu karetki kontynuowali policjanci.
- Funkcjonariusze zapewnili dzieciom niezbędną opiekę (ogrzewanie w radiowozie) i przekazali je rodzinie.
- Zachęcamy do odwiedzenia strony głównej RMF24.pl - tu znajdziesz najświeższe wiadomości z Polski i świata
Do wspomnianej sytuacji doszło w ubiegłym tygodniu przy ul. Żeromskiego w Kwidzynie, ok. godz. 7:30 rano.
Przechodnie zauważyli, że na chodniku leży nieprzytomna kobieta, a obok niej jest trójka małych dzieci. Jeszcze przed przyjazdem służb przechodzień rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową, którą przejęli od niego przybyli na miejsce policjanci.
Kobieta nie dawała oznak życia, a resuscytacja trwała aż do przyjazdu karetki. Załoga karetki zabrała ją do szpitala w Sztumie.
Mundurowi zaopiekowali się dziećmi - 6-letnim, rocznym i dwumiesięcznym. Cała trójka trafiła do radiowozu, by się nie wychłodzić. Później przekazano ich rodzinie.
Policjanci podkreślają, że dzięki wzorowej postawie przechodnia, który jako pierwszy ruszył z pomocą, a także szybkim i zdecydowanym działaniom sierż. szt. Krzysztofa Strelaua i st. post. Nataniela Wójtowicza, życie kobiety udało się uratować.
Policja apeluje, aby w podobnych przypadkach nie pozostawać obojętnym. Najważniejsze kroki, jakie należy podjąć, to:
- Sprawdzenie bezpieczeństwa miejsca zdarzenia - zanim podejdziemy do osoby poszkodowanej, upewnijmy się, że nic nam nie zagraża.
- Ocena stanu osoby poszkodowanej - sprawdzenie przytomności i oddechu.
- Natychmiastowe wezwanie pomocy - numer alarmowy 112.
- Podjęcie uciskania klatki piersiowej - w przypadku braku oddechu należy uciskać klatkę piersiową w tempie około 100-120 razy na minutę, aż do przyjazdu ratowników.


