Sąd Okręgowy w Gdańsku odroczył rozprawę dotyczącą znieważenia polskiego godła przez członków zespołu "Behemoth"."Nie mamy do czynienia z przetworzeniem istniejącego godła, ale z tworem autorskim" -mówił prezentując przed sądem najnowszą opinię biegłego, obrońca Adama Nergala Darskiego, adwokat Jacek Potulski.

W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku odbyła się kolejna rozprawa dotycząca znieważenia polskiego godła przez Adama Nergala Darskiego i jego dwóch współpracowników. Zaprezentowano najnowszą opinię biegłego. 

Zdaniem prokuratury plakat promujący trasę zespołu "Behemoth" pod hasłem "Rzeczpospolita Niewierna" znieważył polskie godło.

Na plakacie został przedstawiony biały orzeł bez korony. Zamiast niej z głowy ptaka wyrastały diabelskie rogi. W postać orła były wpisane dwa węże oraz czaszki i odwrócony krzyż. Orzeł został umieszczony na czerwonym tle. Nad orłem umieszczono też napis "Rzeczpospolita Niewierna". W trakcie poniedziałkowej rozprawy obrońca oskarżonych, których nie było w sądzie, przedstawił opinię biegłego, z której wynika, że plakat promujący trasę koncertową nie znieważył polskiego godła.

Z tej opinii wynika, że jest to autorskie dzieło Rafała Wechterowicza i mówimy o dziele, które powstało w sposób opisany przez samego oskarżonego. W związku z tym, w przeciwieństwie do tez, głoszonych przez biegłego, który został powołany przez prokuraturę, nie mamy do czynienia z przetworzeniem istniejącego godła, ale z tworem autorskim – powiedział obrońca Adama Darskiego adwokat Jacek Potulski, dodając, że w jego ocenie zarzut znieważenia polskiego godła jest chybiony. 

Toczący się proces dotyczy materiałów promujących trasę koncertową zespołu "Behemoth" pod hasłem "Rzeczpospolita Niewierna", która odbywała się między 30 września a 10 października 2016 r. W kwietniu 2018 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił Adama Nergala Darskiego, a także dwóch pozostałych oskarżonych.  Apelację od tego wyroku wniosła prokuratura. We wrześniu 2018 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił wyrok sądu niższej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Sąd Okręgowy  w Gdańsku w poniedziałek odroczył proces do 28 kwietnia. Wtedy mają odbyć się mowy końcowe. Za znieważenie godła grozi rok więzienia.