Dwóch mężczyzn stanie przed sądem za podpalenie samochodu wartego niemal milion złotych, posiadanie narkotyków oraz wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Grozi im 15 lat więzienia. Auto należało do szczecińskiego adwokata.
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Prokuratura Rejonowa Szczecin-Śródmieście skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Pawłowi P. (43 lata) i Łukaszowi P. (35 lat).
Mężczyźni są oskarżeni o podpalenie 24 marca 2025 roku luksusowego samochodu - Mercedesa AMG G63 o wartości nie mniejszej niż 970 tysięcy złotych, należącego do szczecińskiego adwokata.
Prokurator uznał, że działali w ramach występku o charakterze chuligańskim.
Dodatkowo Paweł P. odpowie za posiadanie substancji psychotropowych oraz wywołanie fałszywego alarmu bombowego. 13 marca 2025 roku miał powiadomić służby o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie Szczecin – Prawobrzeże i Zachód.
"Jego zachowanie miało wywołać fałszywe przekonanie o niebezpieczeństwie i wywołało podjęcie działań instytucji ochrony porządku publicznego – policji i straży pożarnej, zmierzających do uchylenia zagrożenia" – informuje prokuratura.
Obaj podejrzani byli tymczasowo aresztowani. Są wielokrotnie karani, a Paweł P. odpowiada przed sądem jako recydywista. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów.
Za zniszczenie mienia znacznej wartości grozi od roku do 10 lat więzienia, jednak w przypadku czynu o charakterze chuligańskim kara może być wyższa. Paweł P., jako recydywista, może otrzymać nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Za posiadanie narkotyków i wywołanie fałszywego alarmu grożą kary do 3 i 8 lat więzienia.


