Strażacy wciąż patrolują las w Miasteczku Śląskim, gdzie w sobotę wybuchł pożar. Ogień objął ponad 50 hektarów lasu i nieużytków.

Wilgotność ściółki jest bardzo mała z powodu braku opadów deszczu, zatem teren musi być jeszcze dozorowany. Strażacy nadal znajdują zarzewia ognia i je dogaszają.  Na miejscu są wciąż cztery zastępy straży pożarnej. Kiedy opuszczą las, leśnicy rozpoczną szacowanie strat. Wiadomo, że ogień zniszczył zarówno dojrzałe drzewostany, młode drzewa, jak i tegoroczne sadzonki. 

W sobotę przez kilka godzin pożar w Miasteczku Śląskim gasiło około 60 zastępów straży pożarnej. W akcji użyte zostały samoloty gaśnicze i śmigłowiec lasów państwowych.

Pożar w okolicy drogi wojewódzkiej nr 908, łączącej Tarnowskie Góry z Częstochową

Ogień pojawił się najpierw w okolicy Huty Cynku Miasteczko Śląskie. Kiedy strażacy już dogaszali ten pożar, zauważyli dym wydobywający się z lasu 200-300 metrów dalej, po drugiej stronie drogi. Niedługo później pożar w tej części szybko się rozwinął. Akcję utrudniał silny i zmieniający kierunek wiatr oraz niska wilgotność ściółki. Gdzieniegdzie rozwinął się pożar wierzchołkowy.

Z uwagi na duże zadymienie na pewien czas został wstrzymany ruch na tej trasie, a także na łączącej się z nią drodze wojewódzkiej nr 912. Nie było zagrożenia dla ludzi - pożar wybuchł na terenie oddalonym od zabudowań.

Pożar objął także tereny z podłożem torfowym i przez cały czas coś się tam tli. Czekamy z utęsknieniem na duże opady deszczu, które będą na tyle obfite, że woda przeniknie go tego podłoża i ugasi potencjalne źródła pożaru - opisywał rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach Marek Mróz.

Okoliczności powstania pożaru będzie wyjaśniała policja i być może także prokuratura. Akcja strażaków jeszcze trwa, dlatego formalnie nie wszczęto jeszcze żadnego postępowania, nie mamy też na razie wstępnych informacji na temat przyczyn powstania pożaru. Czekamy na zakończenie działań i po konsultacji z prokuraturą przekażemy informacje na temat prowadzonych w tej sprawie czynności - powiedział st. sierż. Kamil Kubica z policji w Tarnowskich Górach.

Był to kolejny duży pożar lasu w ostatnich dniach w regionie. W piątek kilkanaście zastępów strażaków gasiło ogień, który objął 15 hektarów poszycia leśnego i traw w miejscowości Sokole Pole w powiecie częstochowskim.