Z powodu wichur, jakie przechodzą nad regionem, w Poznaniu zamknięto Nowe Zoo. W mieście nie działa także około 20 sygnalizacji świetlnych. Strażacy usuwają również połamane gałęzie i drzewa z dróg i torowisk.

Miniona noc na terenie Poznania nie przyniosła na szczęście żadnych osób poszkodowanych. Nie było też poważnych zniszczeń w infrastrukturze miejskiej, poza odnotowanym obecnie złamanym sygnalizatorem u zbiegu Słowiańskiej/Murawy - poinformował zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski.

Dodał, że w mieście nie działa obecnie ok. 20 sygnalizacji świetlnych przez braki zasilania. Od godzin porannych strażacy usuwają też połamane gałęzie i drzewa z dróg i torowisk. Wichura poprzestawiała w mieście również znaki drogowe.

Na Dębcu został uszkodzony balon sportowy jednej z akademii, strażacy również tam interweniowali - poinformował Wiśniewski. Zapewnił także, że całodobowo sytuację w związku z wichurami monitoruje Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Poznania, służby MPK Poznań Sp. z o.o. i Zarząd Dróg Miejskich. Wiśniewski zaapelował do mieszkańców o zachowanie ostrożności.

W sobotę zamknięte zostało także Nowe Zoo w Poznaniu. Jak poinformowano, "zwierzęta są bezpieczne, w swoich schronieniach, opiekunowie czuwają, ale musimy uprzątnąć efekty działania huraganu, a wieje jeszcze mocno".

Nowe Zoo będzie zamknięte w sobotę i niedzielę. "Mamy nadzieję, że do poniedziałku uporamy się ze skutkami wichury i zniszczeniami" - poinformowano.