Sprawcy głośnego napadu na jubilera w Kępnie zatrzymani. Jak dowiedział się reporter RMF FM, w ręce wielkopolskich policjantów wpadło 6 osób, które w maju tego roku dokonały zuchwałej kradzieży. Wśród zatrzymanych jest kobieta.
- Wielkopolscy policjanci zatrzymali sześć osób podejrzanych o napad na dom jubilera w Kępnie w maju tego roku.
- Wśród zatrzymanych jest kobieta i pięciu mężczyzn w wieku od 32 do 44 lat.
- Podejrzani pochodzą z Pomorza i Dolnego Śląska.
- Napastnicy, podając się za policjantów, skuli kajdankami domowników i okradli dom oraz pracownię jubilerską na ponad 200 tysięcy złotych.
- Domownicy dobrowolnie dali się skuć, wierząc, że są to prawdziwi funkcjonariusze.
- Po odejściu sprawców jedna z mieszkanek zadzwoniła na policję z pytaniem o zdjęcie kajdanek.
- Prokuratura postawiła zatrzymanym zarzuty, za które grozi do 15 lat więzienia.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Kobieta i pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych przez wielkopolskich policjantów ścigających sprawców napadu na dom jubilera w Kępnie. Chodzi o zdarzenie z maja, gdy podający się za funkcjonariuszy napastnicy skuli kajdankami domowników, a następnie okradli dom i jubilerską pracownię na ponad 200 tysięcy złotych.
Zatrzymani to mieszkańcy Pomorza i Dolnego Śląska. To w tych województwach do pięciu mieszkań weszli wielkopolscy policjanci przy wsparciu kilku oddziałów kontrterrorystów.
Podejrzani mają od 32 do 44 lat. Duża część z nich w przeszłości byłą notowana i karana między innymi za przestępstwa kryminalne i pobicia. Teraz prokuratura w Kępnie postawiła wszystkim zarzuty, za które grozi 15 lat więzienia.
Sąd Rejonowy w Kępnie zastosował trzymiesięczny areszt dla czterech podejrzanych.
Śledczy podają nowe okoliczności napadu.
Sprawcy przyszli do domu jubilera późnym popołudniem. Jeden z nich miał policyjną bluzę. Podali się za funkcjonariuszy, którzy na polecenie prokuratury muszą przeprowadzić przeszukanie. Na podstawie tego nakazu mieli zabezpieczyć pieniądze i biżuterię znajdującą się w domu.
Przekonali domowników, że dla dobra tych działań powinni ich skuć kajdankami. Sprawcy bez przeszkód splądrowali całe mieszkanie.
Co ciekawe, domownicy, nawet gdy złodzieje uciekli, byli przekonani, że to policjanci. Jedna z mieszkanek zadzwoniła do miejscowego komisariatu, z pytaniem, kiedy funkcjonariusze przyjadą, by im zdjąć kajdanki.


