Przed wakacjami również strażacy szkolą się z ratownictwa wodnego. Na jeziorze Ukiel przy Ośrodku Szkolenia PSP w Olsztynie symulowano wywrócenie się łodzi wiosłowej. Strażacy w trudnych warunkach pogodowych musieli wyciągnąć na brzeg trzy fantomy.

Scenariusz ćwiczeń przeprowadzonych na jeziorze Ukiel w Olsztynie zakładał wywrotkę łodzi wiosłowej, po której trzy osoby znalazły się w wodzie. Dwie osoby były na powierzchni, natomiast jedna znajdowała się pod łodzią i strażacy musieli ją wyciągnąć. Mimo, że były to ćwiczenia na fantomach, to nasze zachowanie było identyczne, jak w przypadku prawdziwej akcji, gdy czyjeś życie byłoby zagrożone - mówi młodszy brygadier Grzegorz Różańśki, rzecznik warmińsko-mazurskich strażaków.

Strażacy wyposażeni w podstawowy sprzęt ratownictwa wodnego, pod okiem instruktorów, kolejno wskakiwali do wody i wyciągali fantomy. Dodatkowy, utrudniającym ćwiczenia elementem był dzisiaj silny wiatr i duże falowanie. Im na ćwiczeniach jest trudniej, tym dla nas lepiej, bo możemy przećwiczyć też takie pogodowe elementy. Podobnie jak zimą - nie ćwiczymy na grubym lodzie, tylko cienkim, który się załamuje. Dzięki temu ratownicy są zahartowani. Więc cieszymy się, że dzisiaj jest taka trudna pogoda - mówi bryg. Łukasz Jasiński, komendant Miejski PSP. 

O tym, że takie wodne szkolenia są potrzebne przekonał się ostatnio starszy ogniomistrz Michał Janewicz ze straży pożarnej w Braniewie. W miniony poniedziałek w czasie służby zauważył, że dziewczynka bawiąc się przy brzegu wpadła do rzeki Pasłęka. Widać było, że nie potrafiła pływać, więc nie myśląc i nie czekają na przyjazd kolegów od razu rozebrałem się i wskoczyłem do wody ją ratować. Udało się. Nie czuję się bohaterem, myślę, że każdy zachowałby się tak samo na moim miejscu - mówi strażak.

Ćwiczenia strażaków na wodzie odbywają się przez cały sezon żeglarski, we wszystkich powiatach.