Żyjące na wolności stado żubrów w Puszczy Boreckiej na Mazurach liczy około 150 sztuk - szacują leśnicy. Część stada może zostać przesiedlona.

Z szacunku leśników wynika, że w tym roku w Puszczy Boreckiej urodziło się około 30 żubrzych cieląt i stado powiększyło się do około 150 sztuk.

To są szacunki poczynione przez leśnika, który się opiekuje żubrami - powiedział rzecznik Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk.

Dodał, że na początku przyszłego roku do Puszczy Boreckiej przyjedzie komisja złożona m.in. z naukowców, weterynarzy i leśników, by dokonać szczegółowego przeglądu stada.

W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to wyraźny przyrost liczebny żubrów w Puszczy Boreckiej. Na koniec 2021 roku żubry były liczone, wówczas było ich 117 sztuk - wyjaśnił.

W 2022 roku nie doszło do odstrzału żadnego żubra z Puszczy Boreckiej, mimo że leśnicy wnioskowali do Generalnego Inspektora Ochrony Środowiska o odstrzał trzech osobników. Ich kondycja wyraźnie odstawała od reszty stada, były wychudzone, mizerne. Ale zwierzęta te nie zostały wyeliminowane ze stada, bo taka zgoda nie nadeszła - przyznał Krawczyk.

Z obserwacji leśników wynika, że kolejny rok w stadzie boreckich żubrów dominują byki; są one bardziej mobilne od krów, ale to samice przewodzą stadu.

Żubry w Puszczy Boreckiej żyją na wolności, ale osiem mieszka w zagrodzie pokazowej; można je tam oglądać od wiosny do jesieni.

W Polsce żyje blisko 2 tys. żubrów. Zwierzęta te są pod ścisłą ochroną.