45-letni żołnierz zawodowy z Elbląga Marcin K. usłyszał zarzuty w sprawie kradzieży paliwa z jednostki. Przypomnijmy - mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek po pościgu ulicami miasta. Żandarmeria musiała użyć broni.
45-letni żołnierz miał przywłaszczyć olej napędowy o wartości ponad 120 tysięcy złotych. Będzie odpowiadał za niedopełnienie obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Żołnierz usłyszał również zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza żandarmerii wojskowej. Doszło do tego w czasie próby jego zatrzymania.
RMF FM jako pierwsze poinformowało o poniedziałkowym pościgu za żołnierzem, który nie zatrzymał się na wezwanie żandarmerii. Mężczyzna łamał przepisy ruchu drogowego, przekraczał dozwoloną prędkość, wyprzedzał w obrębie skrzyżowań, co sprowadziło bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu drogowym, co również obejmują zarzuty - mówi Daniel Brodowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
45-latkowi grozi 10 lat więzienia.
Prokurator przedstawił zarzuty także Andrzejowi M. 61-letni cywilny pracownik wojska będzie odpowiadał za przekroczenie uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz przywłaszczenia mienia wojskowego w postaci oleju napędowego o wartości ponad 120 tysięcy złotych. Wobec tych dwóch osób śledczy skierowali wnioski o tymczasowy areszt.
W tej sprawie zarzuty usłyszało też trzech żołnierzy zawodowych - 41-letni Paweł C., 27-letni Krzysztof K. oraz 50-letni Józef O. Oni usłyszeli zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i przywłaszczenia mienia oraz poświadczania nieprawdy w dokumentacji rozliczeniowej. Wobec tej trójki prokurator zastosował dozór policji.


