Zmiany w organizacji punktów nadawania numerów PESEL w Lublinie. Miasto było zmuszone wyznaczyć miejsca obsługi tylko dla uchodźców i tylko dla mieszkańców. Powód? Ci ostatni nie mogli załatwić spraw ze względu na gigantyczne zainteresowanie Ukraińców.

Miasto ma tylko 12 skanerów odcisków palców. Zamówiło dodatkowych 30, ale wciąż ich nie dostało.


Od dzisiaj uchodźcy są obsługiwani w trzech punkach:  w centrum obsługi uchodźców przy ul. Zemborzyckiej, przy ul. Wieniawskiej i na Filaretów. Trzeba się umówić na konkretny dzień i godzinę.

W pozostałych BOM-ach swoje sprawy mogą załatwić tylko mieszkańcy. Inaczej się tego zorganizować nie da - mówi Monika Głazik z lubelskiego ratusza. Zakładamy, że przyjęte rozwiązania usprawnią obsługę i zminimalizują kolejki.

Sytuacja diametralnie zmieni się wraz z uruchomieniem nowego punktu w śródmieściu przy ulicy Lwowskiej. Jest miejsce, są w gotowości urzędnicy, ale nie ma dodatkowych 30-tu skanerów odcisków palców. Podobno zostały wysłane, ale przynajmniej na razie nie dotarły.

 

Opracowanie: