Łódź to kolejne polskie miasto, które rezygnuje z uruchomienia syren alarmowych. Rząd zarządził włączenie syren jutro o 8:41 w 12 rocznicę katastrofy smoleńskiej.

Zdecydowałam, że w niedzielę nie zostaną uruchomione w Łodzi syreny alarmowe. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie nadużywanie tych sygnałów przez rząd i wojewodę, to skrajna nieodpowiedzialność – ogłosiła w sobotę na Facebooku prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Syreny miały zawyć w niedzielę 10 kwietnia o godz. 8.41 na terenie województwa łódzkiego, zgodnie z zarządzeniem wojewody łódzkiego z 8 kwietnia 2022 r. w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, celem jednoczesnego upamiętnienia 12 rocznicy katastrofy smoleńskiej.

W sobotę rano o uruchomieniu systemu w komunikacie przesłanym do mediów poinformował m.in. Urząd Miasta Łodzi. Przed południem jednak prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ogłosiła, że syreny w mieście nie zostaną uruchomione.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski zaapelował, aby ofiary katastrofy wspomnieć w ciszy i milczeniu. Oddajmy im hołd z godnością i powagą. W obliczu wojny w Ukrainie i tysięcy uchodźców włączenie syren potęgowałoby traumę wojny, byłoby bolesne dla ludzi uciekających przed dramatem, który symbolizuje dźwięk syren ostrzegających przed bombardowaniem – zaznaczył w swoim wpisie w mediach społecznościowych.

W Łodzi główne uroczystości upamiętniające 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej odbędą się w niedzielę o godz. 15 pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej przy Bazylice Archikatedralnej w Łodzi. Kwiaty złożą m.in. marszałek woj. łódzkiego Grzegorz Schreiber, wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński oraz przedstawiciele łódzkich instytucji.