Sąd skazał dwie byłe pracownice Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie (Małopolska), prowadzonego przez zakonnice, za znęcanie się nad niepełnosprawnymi małoletnimi podopiecznymi. Wyrok, który zapadł 8 grudnia, nie jest prawomocny.

  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy do RMF24.pl

Siostra zakonna Bożena K. została uznana za winną znęcania się nad niepełnosprawnymi małoletnimi oraz naruszenia nietykalności cielesnej jednej z dziewcząt. Sąd wymierzył jej karę 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz 5-letni zakaz pracy z małoletnimi.

Druga z oskarżonych, Bronisława G., była dyrektorka DPS, została skazana na 4 lata więzienia. Sąd uznał ją za winną przemocy wobec podopiecznych oraz utrudniania postępowania karnego - miała nakłaniać do sporządzenia pisma o treści dyktowanej na potrzeby organów ścigania. Wobec niej również orzeczono 5-letni zakaz pracy z dziećmi. Na rzecz pokrzywdzonych zasądzono nawiązki w wysokości od 1,5 tys. do 5 tys. zł.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Oliwia Bożek-Michalec, obie skazane były zatrudnione w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie, gdzie miały sprawować opiekę nad niepełnosprawnymi małoletnimi mieszkańcami ośrodka. Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej ustaliła, że zakonnice i część personelu DPS-u miały m.in. wiązać podopiecznych do łóżek, zamykać ich w klatkach, bić oraz używać wobec nich wulgarnych słów.

Sprawa ujawniona przez media

Wstrząsające nagrania i zdjęcia z Jordanowskiego DPS-u, prowadzonego przez siostry prezentki ze Zgromadzenia Panien Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, ujawniła w czerwcu 2022 roku Wirtualna Polska. Po publikacji materiałów sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej, która wszczęła śledztwo dotyczące znęcania się nad wychowankami.

Na doniesienia o przemocy zareagował m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, który wszczął postępowanie z urzędu. Ówczesny wojewoda małopolski Łukasz Kmita określił opisane praktyki jako "szokujące" i wszczął stosowne procedury. W 2022 roku w DPS w Jordanowie przebywało 47 wychowanków.

Wyrok, który zapadł 8 grudnia, nie jest prawomocny.